W 2011 r., zachęceni przez Czytelników, podjęliśmy na stronie temat skrótów (i skrótowców) od nazw spółek. Odsyłam do tekstów: Spółki i skrótowce oraz «Spółka» czy «spółka» z ograniczoną odpowiedzialnością?. Po długim czasie do tego ciekawego (i bardzo nieuporządkowanego językowo) tematu wracamy, by omówić temat skrótowca od Spółki Akcyjnej, a właściwie po to, by przytoczyć dwie warte zauważenia opinie w tej sprawie.
Najpierw fragment z Małego słownika wyrazów kłopotliwych PWN autorstwa prof. Mirosława Bańki.
Na naszym facebookowym profilu pod tym samym wklejonym fragmentem ze słownika bardzo ciekawą opinię zostawił p. Piotr.
Prof. Bańko niesłusznie „biczuje” urzędników i prawników, że używają błędnego skrótu S.A. w dokumentach rejestrowych, gdyż błędny zapis pojawił się w Kodeksie spółek handlowych. A urzędnicy i prawnicy sumiennie trzymają się jedynie obowiązującej litery prawa, jakkolwiek by ona nie była ułomna.
Krótko komentując, można by stwierdzić, że wina i tak leży po stronie urzędników, tyle że wyższego szczebla.
Paweł Pomianek