Wszystkie poniższe ciekawostki zaczerpnąłem z książki Agaty Hąci Ucha, fochy, tarapaty (w nawiasach podaję odpowiednie numery stron).
1.
Czy wiesz, że…
powiemy mieszkam (gdzie?) w domku jednorodzinnym, kawalerce, ale zamieszkuję (co?) domek jednorodzinny, kawalerkę? Te konstrukcje oznaczają to samo, lecz druga ma wyraźnie urzędowy charakter (s. 224).
2.
Czy wiesz, że…
możemy dyskutować coś, ale tylko rzeczy poważne i wzniosłe, np. treść rezolucji? W innych wypadkach dyskutujemy o czymś (np. o tym, co dziś zjemy) lub nad czymś (np. nad tym, co się zdarzyło) (s. 196).
3.
Czy wiesz, że…
powiemy za chwilę, gdy mówimy w tym samym czasie, w którym coś się dzieje, a po chwili, kiedy relacjonujemy to, co już się wydarzyło, albo opisujemy, co może wydarzyć się w przyszłości? (s. 216).
4.
Czy wiesz, że…
opieramy się o coś, gdy mamy na myśli przedmioty: ścianę, krzesło, stół; opieramy się na czymś, gdy mamy na myśli rzeczowniki abstrakcyjne: poglądy, przekonania, wybrane przykłady? (s. 225).
Recenzja książki Ucha, fochy, tarapaty tutaj.
Naiczęstszym błędem jest powszechne zastępowanie biernika dopełniaczem – na wzór odmiany wyrazów w formule Kiepskiego z filmu kiepskiego ( daj torta, fartucha, itp. ).
Warto byłoby więc powalczyć o wyrugowanie tych najczęstszych , kardynalnych błędów językowych, popełnianych przez liczne grono Polaków na co dzień.
M.in. ten błąd był wspomniany w ciekawostkach przed miesiącem 🙂