P. Strzegomski zadał szalenie istotne pytanie:
Panie Pawle, a co z przedstawianiem myśli?
Banda złoczyńców była coraz bliżej.
Już po mnie, pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka.
czy
Już po mnie – pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. – Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka.
Przyznam, że redagując książki, w tym względzie pozostawiam autorowi szeroką dowolność, trzymając się tylko dwóch zasad:
- myśli bohaterów NIE MOGĄ być zapisane w taki sam sposób jak wypowiedzi dialogowe (tzn. od półpauzy),
- na kartach całego dzieła należy zachować konsekwencję, używając jednorodnego zapisu myśli bohaterów.
Na przykładzie fragmentu, który przytoczył wyżej nasz Czytelnik, pokażę pięć różniących się między sobą sposobów zapisu myśli bohaterów, które najczęściej można spotkać w publikacjach wydawanych w języku polskim:
- „Już po mnie” – pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. „Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka”.
- „Już po mnie – pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. – Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka”.
- „Już po mnie”, pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. „Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka”.
- Już po mnie – pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka.
- Już po mnie – pomyślał. Zrezygnowany, spuścił głowę. Nigdy nie poznam swego nienarodzonego dziecka.
W mojej prywatnej opinii lepsze są trzy pierwsze. Z jednej strony wyraźnie wyróżniają w tekście myśli bohatera, nie pozostawiając Czytelnika w niepewności. Z drugiej – nie robią tego zbyt dosadnie. Osobiście odczuwam pewien dysonans, gdy myśli bohatera są złożone kursywą, ponieważ dialogi zapisane są czcionką podstawową, a przecież wypowiedź ustna jest czymś głębiej różniącym się od wypowiedzi narratora niż zapis myśli.
Na koniec dodam, że problem w podobny sposób omawia prof. Adam Wolański w poradni językowej PWN, również wskazując, że istnieją różne możliwości zapisu myśli bohaterów (zob. tutaj).
Paweł Pomianek
Na zdjęciu Magdalena Miernik. © by Magdalena Miernik
Dzień dobry,
chciałabym zapytać, czy następujący zapis jest poprawny (zbieg dialogu i myśli):
– Odbierz, proszę – szeptałam sama do siebie, licząc w myślach kolejne sygnały: „Jeden… dwa… trzy…”.
Czy może należałoby to rozbić na dwa wiersze? Oddzielnie dialog i oddzielnie myśl? Czy jest jakaś reguła, która nie pozwala na łączenie w jednym akapicie mówionych słów i myśli?
– Odbierz, proszę – szeptałam sama do siebie.
W myślach liczyłam kolejne sygnały: „Jeden… dwa… trzy…”.
Pozdrawiam!
Anna
Dzień dobry. Pierwszy zapis jest w porządku. Nie ma reguły, która zabraniałaby łączyć w akapicie wypowiedź i myśli. Jest za to tendencja (nawet zapisana w regułach), że wypowiedź danego bohatera i narrację odnoszącą się do niego powinniśmy złożyć w jednym akapicie. Więc pierwszy zapis nie tylko jest możliwy, ale i po prostu lepszy.
Bardzo dziękuję! Przeglądając komentarze, trafiłam na Pana starszą odpowiedź i po prostu zastanawiałam się, czy to nie jest podobny przypadek (choć sytuacja jest odwrotna: najpierw myśl, potem wypowiedź):
Aha, jeśli wchodzi tutaj głośna wypowiedź bohatera, to tę trzeba zdecydowanie zawsze zacząć od nowej linii. W tym sensie zawsze, że można umieścić po narracji kolejną część wypowiedzi bohatera, ale tylko w takim akapicie, który rozpoczynała inna część wypowiedzi (głośnej). Czyli tutaj zapisalibyśmy to następująco:
„Jak to możliwe, że pokonał tak wielką odległość w tak krótkim czasie?” – zastanowiła się dziewczyna.
– Zwolnij nieco – poprosiła konia, po czym spostrzegła, że on właśnie to robi.
Pozdrawiam!
Jeśli najpierw jest myśl, to wtedy faktycznie rozdzielamy, bo wypowiedź rozpoczynamy od nowego akapitu. Jeśli najpierw jest wypowiedź, to myśl może być w ramach narracji w tym samym akapicie.
Wszystko jasne! Dziękuję bardzo! :)))
Mam dość złożony problem dotyczący użycia cudzysłowu. Sytuacja – policjant rozmawia z podejrzanym. W głowie powstaje mu taka oto myśl:
Ciekawa kolejność „rzeczy zagubionych” – pomyślał komisarz, a głośno powiedział: […]
W całym tekście myśli moich bohaterów są ujęte w cudzysłów. Ale tutaj zarezerwowałem cudzysłów dla podkreślenia ironii „rzeczy zgubionych” gdyż była to kobieta i samochód. jest to oczywisty brak konsekwencji, który w dodatku będzie wprowadzać w błąd czytelnika. Jak z tego wybrnąć? Czy jest możliwe takie ujęcie:
„Ciekawa kolejność 'rzeczy zagubionych’”? lub takie:
„Ciekawa kolejność rzeczy zagubionych”? ale wyrażenie >rzeczy zagubionych< będzie pisane kursywą.
Sytuacja nie jest kłopotliwa, trzeba użyć po prostu drugiego poziomu cytowania 🙂 Ten temat omówiłem szczegółowo, w drugiej części artykułu, do którego link Panu podsyłam: tutaj.
Dziękuję bardzo Panie Przemku. Przeczytałem starszy komentarz i spodobał mi się. Ale czy dobrze rozumiem – obydwa moje przykłady są do przyjęcia?
Nie 🙂 W podlinkowanym artykule dokładnie wskazany jest porządek, jak należy oznaczać kolejne poziomy cytowania. Nie ma powodu, by od razu korzystać z apostrofów.
Witam serdecznie, mam pewne problemy z zapisem dwóch typów wypowiedzi.
1. Pierwszy przypadek. Opisywane wydarzenia rozgrywają się jednocześnie w teraźniejszości i przeszłości – jeden z bohaterów, który przygląda się wydarzeniom z przeszłości, wraz z narratorem komentuje wspomnienia innej bohaterki, wypowiadając się o niej w czasie przeszłym i trzeciej osobie, np. „ona zrobiła”, jednak równocześnie opisywana bohaterka wypowiada się o sobie i przedstawia swoje myśli komentujące wydarzenia w czasie teraźniejszym. Jej myśli zapisuję kursywą, na przykład:
[kursywa]A więc pomimo wszystko to robi…czy ja się w ogóle dla niego nie liczę? Kim…kim jest ta kobieta…?
Jednak nie jestem pewien, czy powinienem zastosować także kursywę w przypadku, kiedy narrator przedstawia myśli bohaterki w następujący sposób:
A więc pomimo wszystko to zrobił…czy ona [bohaterka] w ogóle się dla niego nie liczyła? Kim…kim była ta kobieta…?
2. Drugi przypadek. Nadal dotyczy powyższej sytuacji. W jaki sposób zapisać usłyszane przez bohaterkę wypowiedzi innych ludzi, które nie są dialogiem? Przykład:
Lawirowała w gęstym tłumie biesiadników, wsłuchując się w szum otaczających ją głosów.
„Pani Chen, gratulacje z okazji zaręczyn Pani syna z córką Gubernatora Yao. Kiedy odbędzie się uczta zaręczynowa?”
„Pani Chen jest doprawdy pobłogosławiona przez Niebiosa.”
„Pani Chen naprawdę jest szczęśliwą gwiazdą swej rodziny! Tuż przed chwilą zaręczyny zostały przypieczętowane i od razu jej wygląd znacznie się poprawił!”
„Pani syn i Pani Yao są jak złoto i jadeit, to para przeznaczona sobie przez Niebiosa. Tak bardzo im zazdroszczę, hahahaha!”
Czy powinienem użyć tutaj pauz dialogowych na początku każdej wypowiedzi? Użyć cudzysłowu albo kursywy? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytania.
Dzień dobry.
Ad 1
W przypadku takich zapisów jak ten drugi nie stosujemy kursywy. Kursywą – jeśli taką obieramy konwencję zapisu myśli bohatera – zapisujemy tylko myśl wyrażoną tak, jak ona wybrzmiała w jego głowie. Dla mowy pozornie zależnej nie stosujemy kursywy.
Ad 2
Ja stosuję w redagowanych testach prostą i klarowną zasadę, że do zapisu z pauzą dialogową kwalifikuje się wszystko, co jest wypowiadane na głos. Jeśli ludzie wypowiadają te kwestie, to nawet gdy one nie są klasyczną rozmową, nie ma przeszkód, by zapisać je jak każdą inną wypowiedź bohatera.
Witam,
Pana rady niejednokrotnie uratowały mnie od popełnienia poważnej gafy. Niemniej, dalej zmagam się z jednym zdaniem i byłabym wdzięczna, gdyby powiedział Pan czy taki zapis jest poprawny:
“Zapewne tłumaczy mu coś, jak mało rozgarniętemu dziecku” – Alicja z trudem powstrzymała rozbawione parsknięcie.
Żeby odpowiedzieć, muszę być pewny, czy to myśl, czy wypowiedź bohaterki. I czy tą osobą, która to myśli, jest właśnie owa Alicja, czy ktoś inny. Na pewno do skasowania jest przecinek po coś.
Pani Anno,
proszę się nie przejmować p. Pawłem. Zapis mowy żywej podlega innym prawom. Dopowiedzenia oddziela się przecinkiem. Może się Pani zastanowić nad zrobieniem z tego zdania dwóch (kropka przed „jak”).
Interpretuję to jako typową wypowiedź wyrzucaną z siebie jednym tchem. Właśnie dlatego – z powodu żywej mowy – proponuję skasowanie przecinka. Naprawdę trzeba dużo wysiłku, by dostrzec tutaj dopowiedzenie. Gdyby ono tu faktycznie było w zamyśle autorskim, wtedy także radziłbym jak Pan: podzielić na dwa zdania. Można by też pomyśleć nad wstawieniem średnika.
Witam 🙂
Jak należy zapisać wypowiedź w języku migowym, żeby wyróżnić, że nie jest to wypowiedź mówiona. Jest to jednak forma dialogu, prowadzona pomiędzy bohaterami.
Dziękuję z góry za odpowiedź
Przyznam, że nie spotkałem się z jakimś osobnym sposobem zapisów dialogowych zarezerwowanych dla języka migowego. Jest z tym trochę tak, jak z zapisem myśli. Autor czy redaktor tekstu mogą wybrać konwencję czy sposób zapisu, byleby był on konsekwentnie stosowany w całym dziele.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze jeden problem.
W jakiej formie zapisać w wypowiedzi bohatera, opowiadaną rozmowę, jaką przeprowadził wcześniej z inną osobą. Jak zwykły cytat, czy cytat z użyciem formy dialogu?
Dziękuję za podpowiedź.
Jeśli ta rozmowa nie jest w danym momencie opowiadana przez danego bohatera innemu bohaterowi, można ją zapisać normalnie jako dialog. Jeśli jest opowiadana – czyli jest taką wypowiedzią w wypowiedzi – wtedy trzeba posiłkować się cudzysłowem.
Bardzo dziękuję.
Przepraszam, że nie sprecyzowałam wszystkich problemów w jednym komentarzu.
Mój bohater jest głuchoniemy i prowadzi rozmowy w języku migowym, o co już pytałam. Prowadzi również rozmowy z osobą mówiącą, zapisując swoja wypowiedź na kartce. Jak zbudować taki dialog? Zdecydowałam się na wyróżnienie jego wypowiedzi od nowej linijki i treści wypowiedzi zapisanej w cudzysłowie, aby utrzymać formę prowadzonego dialogu.
I jeszcze zupełni inny problem. Jak zapisać w narracji słyszalne odgłosy, dźwięki.
Myślę, że komunikaty przekazywane językiem migowym można zapisywać jak wypowiedzi dialogowe, tylko kursywą, to, co zapisane na kartce w cudzysłowie, z kolei to, co mówi się głośno, normalnie od pauzy dialogowej. Jeśli chodzi o jakieś artykułowane dźwięki czy odgłosy, które nie są słowami, najlepiej zapisywać je przy pomocy wyrazów dźwiękonaśladowczych.
Witam,
Jeśli chcemy umieścić notatkę z pamiętnika, lub jakąś inny tekst np. listu czy smsa to jak to zapisać?
Tekst esemesa można umieścić na przykład w cudzysłowie w osobnym akapicie. Albo nawet po prostu zaraz po tekście. Można też użyć kursywy.
Dla dłuższego listu czy tekstu z pamiętnika można zastosować kursywę i oddzielić go od tekstu głównego linią światła.
Dziękuję za odpowiedź
Witam, dopiero zacząłem przygodę z pisaniem i mam następujący dylemat. Piszę w narracji pierwszoosobowej w czasie przeszłym. Moja postać często odlatuje myślami do wydarzeń z przeszłości i nie zaznaczam tego w żaden sposób. Z kolei nurtuje mnie kwestia czasów. „Jestem obiektywnie ładna.” lub „Nikt nie ma prawa skraść mi tej chwili”. Mogą myśli głównej bohaterki być czasami w czasie terazniejszym, gdy opisuje ona ogólne zjawiska? Czy w pierwszoosobowej narracji jest potrzebne oddzielenie myśli?
Właściwie nie jest istotne, jaki to typ narracji. W każdej narracji można się zdecydować na wydzielanie w jakiś sposób myśli bohaterów. Można je np. opuszczać do nowej linii, w żaden dodatkowy sposób już tego nie zaznaczając. Co do zmian czasów w relacji, tym bardziej w przypadku myśli, nie są one żadnym problemem. Zresztą przecież tego typu myśli nie da się zapisać w czasie przeszłym 🙂
Dzień dobry, mam pytanie do zapisu myśli bohatera w cudzysłowie, które kończą się znakiem zapytania lub wykrzyknikiem.
Jak zapisać poniższe myśli?
1. „Czy nie zauważyłam szczęścia u swych stóp?” – zastanawiała się.
Czy w powyższym przykładzie powinna być kropka po cudzysłowie, a po myślniku należy zacząć od dużej litery?
2. „On ma natychmiast do mnie przyjść!” – Rozłączył się.
To samo pytanie, czy po cudzysłowie należy postawić kropkę?
W pierwszym przypadku kropki nie potrzeba, ponieważ zdanie jest kontynuowane poprzez narrację. W drugim przypadku przeciwnie: Po cudzysłowie powinna stać kropka, ponieważ Rozłączył się jest już nowym zdaniem.
W kwestii drugiego zdania wszyscy profesorowie uniwersyteccy, wszystkie słowniki i cała Poradnia PWN twierdzą, że kropka (z powodu wykrzyknika przed cudzysłowem) się nie należy. Proszę dodać, że TA porada wypływa z Pańskiego osobistego poglądu estetycznego (tak Pan to nazwał w innej wymianie zdań na ten temat).
A tak, ciągle zapominam, że w tej kwestii opinie są podzielone. Wypływa przede wszystkim z tego, jak mnie uczono. Więc z tymi wszystkimi słownikami i profesorami bym nie przesadzał. I nie tyle poglądu estetycznego, ile logicznego: cudzysłów nie może stać na końcu zdania; w tym wypadku wisiałby między dwoma zdaniami.
„Opinie są podzielone” między Pana z częścią praktyków, a resztę świata ze słownikami i profesorami uniwersyteckimi. Użycie kpiącego słowa („wisieć…”) nie jest argumentem, bo i kropka, i przecinek, i średnik, i wielokropek, i cudzysłów otwierający, i nawias otwierający, i dwukropek, i myślnik, i pytajnik, i wykrzyknik – niejednokrotnie „wiszą” między zdaniami. Dlaczego nie mógłby cudzysłów zamykający??
A co Pan ma na myśli twierdząc, że przesadzam ze słownikami i profesorami? Bo zdawało mi się dotąd, że na nich się opieramy?
Chodziło mi o to, że wydaje mi się, że moje poglądy nie wzięły się znikąd. I że lata temu potwierdziłem je właśnie w jakimś wydawnictwie poprawnościowym. Potem była to dla mnie przez lata sprawa niekontrowersyjna. Dlatego zapomniałem zwrócić uwagę, że opinie są podzielone.
Wydaje mi się to wynikać bezpośrednio choćby z reguły 98.D.2. Być może właśnie to było to potwierdzenie, po którym już nie potrzebowałem szukać innych i które w mojej opinii rozstrzygało sprawę.
„[…]kropka powinna zamykać zdanie oznajmujące, które kończy się cytatem[…]”. Oto cytat z Pańskiego linku (reguła 98.D.2.). Ale mowa o zdaniu, „które kończy się cytatem”. Nie o pełnozdaniowym, samodzielnym cytacie. To jest właśnie ta różnica!
Może jaśniej będzie, jeśli rozpiszę to tak:
Zdanie:
On ma natychmiast do mnie przyjść!
jest zakończone wykrzyknikiem.
Ale zdanie:
„On ma natychmiast do mnie przyjść!”
rozpoczynające i kończące się cudzysłowem nie jest zakończone wcale, bo cudzysłów nie ma zdolności, nie posiada funkcji kończenia zdania. Wykrzyknik kończy tylko zdanie umieszczone pomiędzy cudzysłowami i jego dotyczy. I właśnie po to ta kropka, co potwierdza również wskazany cytat ze słownika języka polskiego PWN.
Zdania nie zaczyna cudzysłów ani go nie kończy, lecz (w tym przypadku) zaczyna wielka litera, a kończy wykrzyknik, bo cudzysłów jak i nawias (jak Pan słusznie napisał) nie mają mocy zaczynania ani kończenia czegokolwiek. Jeżeli wykrzyknik kończy zdanie, to jest ono zakończone, i żadne drugie zakończenie (np. kropką) nie jest ani potrzebne, ani możliwe. Cudzysłów jest tylko zaznaczeniem cytatu. Są przypadki, że zamiast cudzysłowu stosujemy kursywę. Czy wtedy stawiałby Pan kropkę (bez kursywy) po zdaniu zakończonym wykrzyknikiem? Gdyby nie Onufry Kopczyński, który w XVIII w wymyślił i wprowadził cudzysłów, może dziś wypowiedzenia cytowane zaznaczalibyśmy np. podkreśleniem lub innym kolorem. Czy wtedy stawiałby Pan (podkreśloną lub kolorową) kropkę po wykrzykniku? A może czarną niepodkreśloną, ni przypiął, ni przyłatał, bo nie należącą do niczego?
Ortografia w obrębie cudzysłowu stanowi naprawdę konsekwentny system. Jedyną niekonsekwencją jest wynoszenie kropki poza cudzysłów/nawias, jeśli wewnątrz znajdują się pełne zdania, ale co do tego nie ma kontrowersji wśród polonistów, więc cóż z tego, że ja tego nie rozumiem. Zaciskam zęby i stosuję.
Nawiasem mówiąc, to wynoszenie kropki poza cudzysłów jest cechą polskiej ortografii. W angielskiej kropka jest (jak Pan Bóg przykazał) częścią cytatu i tkwi przed cudzysłowem.
Z tym, że tam w ogóle cudzysłów ma o więcej funkcji. Choćby wypowiedzi bohaterów częściej zapisuje się właśnie w cudzysłowach.
Czy zechciałaby Pani przedstawić drugie zdanie (zdania) w szerszym kontekście? Trudno mi sobie wyobrazić rozkazujące zdanie z następującym po nim opisem czynności, sugerującej np. rozmowę telefoniczną („Rozłączył się”), jako myśl. Chyba że to dialog telepatów.
Witam
mam pytanie dotyczące kwestii tego typu: Czy jeżeli w tekście pojawia się myśl bohatera, po niej występuje odpowiednio oddzielona kwestia narratora, a następnie wypowiedź tego bohatera, to czy w takim przypadku ową wypowiedź należy zapisać w nowej linii, czy można ciągle, jako wypowiedź tej samej postaci, tylko, że w trochę innej płaszczyźnie?
Z góry dziękuję za Pańską odpowiedź i pozdrawiam
Generalnie w kwestii myśli bohatera jest bardzo dużo wolności. Można je kontynuować nawet w tej samej linii, co poprzedzająca narracja. Tylko że wtedy trudniej czytelnikowi od razu wyłuskać, że to myśli bohatera. Chyba że są zapisane w cudzysłowie lub kursywą.
Myśli swoich bohaterów zapisuję używając cudzysłowu. Rozumiem, że w zastanawiającej mnie kwestii muszę sama podjąć decyzję?
Gdy w moich tekstach zdarzała się taka sytuacja, po prostu myśl bohatera i następującą po niej wypowiedź zapisywałam równolegle, traktując ją jako kwestie tej samej postaci, skoro, z tego jak Pana rozumiem, nie jest to błąd nie będę dokonywała zmian. Nie mniej raz jeszcze dziękuję za odpowiedź.
Co to znaczy równolegle i jak rozumieć traktowanie myśli i narracji jako kwestie tej samej postaci? Proszę o doprecyzowanie, żebym miał pewność, że dobrze się rozumiemy.
Dobrze. Przedstawię swój problem na przykładzie, bo tak najprościej.
„Jak to możliwe, że pokonał tak wielką odległość w tak krótkim czasie”? – zastanowiła się dziewczyna. – Zwolnij nieco. – poprosiła konia, po czym spostrzegła, że on właśnie to robi.
W tym fragmencie, prośba o zwolnienie tępa ma być rozumiana jako wypowiedź werbalna bohaterki, a wcześniejsze pytanie to oczywiście jej myśl. Czy w takiej sytuacji zapis jest poprawny, czy też wypowiedź werbalna powinna być zapisana od nowej linii?
Właśnie w przytoczony w przykładzie sposób zapisuję podobne kwestie, jeżeli dotyczą one tego samego bohatera, czy to według Pana jakiś błąd?
mam nadzieję, że w wystarczający sposób naświetliłam teraz Panu moją wątpliwość.
Aha, jeśli wchodzi tutaj głośna wypowiedź bohatera, to tę trzeba zdecydowanie zawsze zacząć od nowe linii. W tym sensie zawsze, że można umieścić po narracji kolejną część wypowiedzi bohatera, ale tylko w takim akapicie, który rozpoczynała inna część wypowiedzi (głośnej). Czyli tutaj zapisalibyśmy to następująco:
Proszę zwrócić uwagę na dokonane przeze mnie drobne zmiany interpunkcyjne (miejsce pytajnika i skasowanie kropki).
Gdyby jeszcze udało się zastosować wcięcie, tak podkreślane przez P.M-N., przykład edycji byłby bardziej zrozumiały. Bo tak się złożyło, że i w przypadku, gdy „- Zwolnij…” jest od po CR jak i wtedy, gdy nie – na blogu wyszło tak samo. I to zarówno w wersji Pana jak i p. MagdyR.
Rzeczywiście. W Wordzie na pewno się uda 😉 Ja akurat czytam komentarze w systemie i tutaj miałem wszystko czytelnie, ale na stronie wyglądało to rzeczywiście tak samo w obu wersjach. Dlatego zastosowałem dodatkową przerwę akapitową. Mam nadzieję, że teraz jest jaśniej.
Porozumieliśmy się, to dobrze. Teraz wiem, że robiłam błąd w swoich tekstach. Dziękuję serdecznie za odpowiedź i przepraszam za nieścisłości, które koniec końców udało się rozwiązać.
Pozdrawiam
Witam.
Chciałbym poruszyć kwestię jeżeli chodzi o zapis myśli bohaterów, która z tego co widzę nie została tutaj poruszona, a mianowicie, czy znak odróżniający myśl od dialogu czy opisu narratora musi być koniecznie cudzysłowem, czy też można używać innego znaku? Ja osobiście uważam myśli bohatera jako coś oddzielnego od opisu, jak dialog czy monolog wypowiedziany słownie, więc zapisuje je po myślniku czy tam półpauzie jak zwał tak zwał. Niemniej jednak, odróżniam myśli od dialogów tym, że zapisuje je w nawiasie. Przykład:
– (Czy on na pewno mówił prawdę?) – zastanawiał się Adam.
Piszę krótkie opowiadania, jak i moją powieść od kilku lat i jakoś już przywykłem do takiego zapisywania myśli że robię to wręcz odruchowo, bo piszę w taki sposób od samego początku. Czy to jest błędne czy zależne od konwecji?
Powiem tak: jeśli uznać to za konwencję, to wymyślił Pan swoją na potrzeby swojego pisania 🙂 Tutaj więc musielibyśmy dyskutować nad tym, co wolno autorowi, a czego nie wolno. Na ile jest to pomysł artystyczny, ważny z jakichś względów na tle całego dzieła. I dalej: na ile byłoby to czytelne dla odbiorcy, który jednak w polskich wydawnictwach spotyka się z całkiem innym zwyczajem. Nie zapisywałbym myśli od półpauzy, tym bardziej nie brałbym ich w nawias. Ale jeśli Pan tak pisze sobie na brudno i jest w tym konsekwentny, to potem redaktor Pańskiej książki z łatwością dostosuje to do powszechnie obowiązującej normy. Więc na tym etapie prac nie jest to raczej problematyczne. Nie radziłbym jednak wydawać w tej formie.
Dzień dobry,
Na przestrzeni całego utworu przyjąłem konwencję, zapisu myśli bohatera w cudzysłowie. Bez jednak dodatkowych wtyków typu: „- pomyślał”, itd.
Myślę, że dla czytelnika będzie i tak wystarczająco czytelne, że to zapis myśli. Mam jednak pytanie co do zapisu zdania, zakończonego znakiem zapytania. Przykład:
Nie miał wątpliwości, że to frontowe drzwi trzasnęły. „Co to, dni otwarte? Zmówili się dziś wszyscy, czy o co chodzi?” Mijał już siódmy tydzień…
Czy powyższy zapis jest poprawny? Czy znak zapytania w drugim zdaniu odnoszącym się do myśli bohatera jest wstawiony we właściwym miejscu? Ewentualnie, czy po zamknięciu cudzysłowu powinienem wstawić kropkę?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Proszę zajrzeć do tego wątku – dyskusja dosłownie sprzed kilku dni.
W porządku, a jeśli myśl mojego bohatera występuje w środku zdania?
W głowie po raz kolejny zabłysnęła mu myśl „Co by było, gdybym wrócił?”.
Czy powinnam wstawić dwukropek po słowie „myśl”? Dalej chciałabym pociągnąć jego monolog wewnętrzny. Czy powinnam po kropce zaczynać od cudzysłowu, czy może lepiej kontynuować ten cytat?
Myśl w tej sytuacji bezwzględnie trzeba kontynuować w ramach tego samego cudzysłowu. Jako że jest to szersze wypowiedzenie, po słowach zabłysnęła mu myśl trzeba postawić dwukropek. Czyli przykładowo:
Tego się spodziewałam, choć nie byłam pewna. Serdecznie dziękuję. Pozdrawiam 🙂
A co, jeśli myśli bohaterów nie są zaznaczane w cudzysłowach i niczym się nie różnią od narracji (tak sobie zażyczyła autorka). Czy wówczas po dwukropku należy zacząć zdanie dużą literę czy małą?
Tak, można też zapisywać myśli właśnie tak, w żaden sposób ich nie wyróżniając. Jeśli to są myśli, a tekst wyraża konkretnie to, co myśli bohater, bezwzględnie trzeba rozpocząć taką kwestię wielką literą (jako – w zamyśle – coś osobnego, nowe zdanie, nawet jeśli niewyróżnione w żaden inny sposób).
Dziękuję!
Ja tak tylko wpadłem na chwilkę…
Pańskie rady są naprawdę pomocne i podnoszą mnie na duchu, choć jestem tylko dosyć młodym, amatorskim pisarzem, który ciągle jeszcze się uczy… Dziękuję panu! 😀
Dziękuję za dobre słowo! Polecam się na przyszłość 🙂
Dobry.
Ja za to mam inne pytanie: Czy myśl bohatera powinna być – niczym dialog – oddzielona od tekstu głównego za pomocą enter’ów, czy też spokojnie może się tam wtapiać, gdy i tak jest odizolowana cudzysłowami?
Kwestia konwencji. W książkach spotyka się obie wersje, choć chyba częściej tę z niewydzielaniem myśli enterami.
A co zrobić, jeśli myśl zostaje narracyjnie przerwana w połowie zdania? Mój przykład:
„Możecie się z tego śmiać” – przerwał im Levis, „lecz ja wcale nie uważam tego za śmieszne”.
Czy to jest prawidłowy zapis? Oczywiście założywszy, że cudzysłów jest dolny i górny, a nie tylko górny :).
Poprawnie: „Możecie się z tego śmiać – przerwał im Levis – lecz ja wcale nie uważam tego za śmieszne”.
Niestety, w mojej historii stosuję pierwszą z wypisanych przez Pana opcji, tj. tą z myślnikiem i zamykaniem cudzysłowów. Nie planuję tego przekształcać, bo tak wygląda dla mnie najbardziej przejrzyście. Czy w związku z tym można te dwie opcje jakoś pogodzić?
Od tego jest redaktor, by to poprawić.
To, co zostało zaproponowane będzie dla Czytelnika mylące. Przejrzyste może być wyłącznie dla autora, bo tak się przyzwyczaił.
Można spróbować rzeczywiście pogodzić te dwie opcje w następujący sposób:
„Możecie się z tego śmiać” – przerwał im Levis – „lecz ja wcale nie uważam tego za śmieszne”.
Ale uważam to nadal za zapis kłopotliwy (niepotrzebnie powiela się dwa sygnały przerwania cytatu – poprzez cudzysłów i poprzez myślnik – co jest uznawane za błąd).
Ze wskazaną przeze mnie pierwszą opcją jest tutaj jedna podstawowa różnica. Pomiędzy dwoma wypowiedziami bohatera jest pełne zdanie narracji. Dlatego można było otworzyć i zamknąć cudzysłów. W takim przypadku jak podano w przykładzie (przepraszam, że nie używam formy osobowej, ale nie potrafię zidentyfikować płci), gdy narracja jest wpleciona w zdanie, w zasadzie jedyną poprawną (możliwą do zaakceptowania) opcją jest ta, którą podałem w poprzednim komentarzu.
A co jeśli dany bohater nagle przytacza słowa np. swojego ojca? Jak to zaznaczyć?
Rozumiem, że powtarza sobie te słowa w myśli, bo tutaj o takiej sytuacji rozmawiamy. Słowa ojca trzeba przytoczyć jako cytat w cytacie. Jeśli myśli bohatera napisane są kursywą, będzie to cudzysłów zwykły; jeśli są w cudzysłowie – wtedy «» lub »«.
A czy po „Zrezygnowany” powinien w ogóle stać przecinek? Moim zdaniem nie…
To jest jedna z takich sytuacji, gdy to autor musi zadecydować. Mówiąc najprościej, obecność przecinka zależy od interpretacji wyrazu „zrezygnowany”. Jeśli chcemy je umieścić w funkcji podmiotu, np. zamiast Marcin spuścił głowę powiemy Zrezygnowany spuścił głowę – wtedy bez przecinka. Jeśli jednak traktujemy to jako domyślny równoważnik zdania Będąc zrezygnowany, spuścił głowę, wtedy przecinek jest potrzebny. Z reguły przyjmuję taką zasadę, że pozostawiam to zgodnie z interpretacją i wolą autora. Chyba że mam skądinąd podstawy sądzić, że autor jest kompletnym ignorantem, jeśli idzie o kwestie interpunkcyjne.
Witam 🙂
Mam pytanie dotyczące trzeciego sposobu zapisu myśli. Taki właśnie stosuję w swoich tekstach, z tym że nie używam cudzysłowów. Czy jest to duży błąd?
Niekoniecznie duży błąd, tyle że rozumiem, że w ten sposób myśli w żaden sposób nie różnią się od tekstu głównego. To się po prostu źle czyta.
Dziękuję bardzo za odpowiedź 🙂
Soul 🙂