Pan Jacek zadał ostatnio w emailu dwa pytania. Drugie, dotyczące cytowania, wydało mi się na tyle ciekawe, że postanowiłem poświęcić mu nieco więcej miejsca i osobny wpis na blogu.
Załóżmy, że mamy spisać z taśmy zeznanie świadka – Agnieszki. Agnieszka opisuje swoją rozmowę z mężem.
Jak to zapisać poprawnie, cytując jej wypowiedzi, w których to ONA cytuje wypowiedzi męża?
Agnieszka mówi:
Wchodzę do kuchni, a on siedzi przy stole i nagle mówi: „Gdzieś ty…” – mówi:”… była?”.
Czy taki zapis jest poprawny?
Czy wypowiedź Agnieszki, w której CYTUJE ONA SIEBIE, powinna znaleźć się również w „”? Czy dotyczyć to będzie jedynie wypowiedzi JEJ ROZMÓWCY (męża)?
Jak to jest z tymi cytatami, bo zakałapućkałem się już dokumentnie…
Pozdrawiam, Jacek.
Szanowny Panie,
na kanwie Pańskiego pytania warto poruszyć dwie różne kwestie. Pierwsza będzie dotyczyła konkretnie odpowiedzi na zadane pytanie – mamy tutaj przynajmniej dwa rozwiązania. I owo drugie – w sposób naturalny poprowadzi nas ku osobnej kwestii.
Na początek powiedzmy generalnie: Jeśli ktoś cytuje dokładną wypowiedź własną, należy potraktować ją tak samo jak cytowanie słów kogoś innego. Pierwsza możliwość zapisania dialogu to złożenie tej wypowiedzi jak klasycznego dialogu, czyli od półpauzy. Cytat w cytacie (wypowiedź mężczyzny) będzie więc z kolei złożona jako… zwyczajny cytat. Przy czym wtrącenia oddzielamy od cytowanego tekstu wyłącznie półpauzami (nie potrzeba zamykać cytatu, by następnie go otworzyć: „Gdzieś ty – mówi – była?”, tak to zapisujemy). W tym wypadku zapis zdania wyglądałby więc tak:
– Wchodzę do kuchni, a on siedzi przy stole i nagle mówi: „Gdzieś ty – mówi – była?”.
Powstaje tutaj jednak przy okazji kwestia, czy wyraz mówi musi się powtarzać. Należałoby go, naturalnie, w jednym lub drugim miejscu skasować.
Przynajmniej z dwóch względów powyższa propozycja jest jednak kiepska. Po pierwsze nie jest to opowiadanie, a raczej tekst, z którego mamy korzystać przed sądem, wydaje się, że bardziej poważne będzie spisanie tego tekstu w ciągu, gdzie całą wypowiedź otoczymy znakami cytowania: „”. Zresztą – powiedzmy sobie szczerze – jeśli ktoś cytuje samego siebie, to zdaje się, że to już samo w sobie sugeruje, że jest to drugi poziom wypowiedzi. Pierwszym poziomem jest ta wypowiedź, w której ten ktoś sam siebie cytuje, a która mogłaby się zaczynać przykładowo tak:
– Teraz przytoczę to, co spisałam: „Wchodzę do kuchni, a on siedzi przy stole…”.
I tutaj wkraczamy na pole tematu drugiego, a mianowicie oznaczania kolejnych poziomów cytowania, a mamy takich gotowych, przewidzianych oznaczeń przynajmniej na trzy poziomy. Pierwszy poziom otaczamy zwykłymi znakami cytowania, drugi tak «[tutaj tekst]» lub tak »[tutaj tekst]«, wreszcie na trzecim poziomie korzystamy z apostrofów.
Jeśli tutaj mamy dwa poziomy cytowania, napiszemy to więc w ten sposób:
„Wchodzę do kuchni, a on siedzi przy stole i nagle mówi: «Gdzieś ty była?»”.
Oczywiście dodatkowo możemy tu jeszcze zagrać choćby drukiem pochyłym, którego wykorzystania wyżej w ogóle nie braliśmy pod uwagę, czy właśnie półpauzą (na najwyższym poziomie). Więc tych oznaczeń poziomów cytowania – przynajmniej teoretycznie – możemy namnożyć naprawdę sporo.
Przykładowo mogłoby to wyglądać choćby tak:
– Powiedziałem już kiedyś: „Jak niegdyś rzekła moja znajoma: «Zawsze podkreślam: ‘Mówili już najstarsi Grecy: Z poziomami cytowania można przesadzić, zwłaszcza że potem całe to cholerstwo trzeba odpowiednio pozamykać’»”.
Z wyrazami szacunku
– Paweł Pomianek
Bardzo klarowne omówienie zagadnienia, ale jak rozwiązać kwestię cytowanych utworów w cytacie złożonym pismem pochyłym – np. cytowaną w publikacji wypowiedź muzyka, który przytacza tytuły wykonywanych utworów?
Kursywą (bo cytat) i w cudzysłowie – bo tytuł. Czy w tej sytuacji zbieżność kursywy i cudzysłowu w tekście (cytowanym) jest dopuszczalna? W pozostałych częściach publikacji tytuły utworów muzycznych i czasopism będą wyróżnione cudzysłowem (wyróżnienie tytułu pismem prostym w obrębie cytatu kursywą zatem odpada).
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Nie wiem, czy dobrze rozumiem problem. Mam nadzieję, że tak. Czy bierze Pani pod uwagę najprostsze stosowane rozwiązanie, czyli przy zastosowaniu kursywy w tekście oryginalnie prostym, który jest cytowany, zapisanie pismem prostym fragmentów, które były kursywą, czyli na przykład.
Cytat 1.
Napisał książkę pod tytułem Tutaj tytuł publikacji.
Cytat 2.
W biografii autora czytamy:
Napisał książkę pod tytułem Tutaj tytuł publikacji.
A taki przypadek:
Parę razy musiałem książkę odłożyć na bok mówiąc: Wow!, kiedy następował jakiś kluczowy zwrot akcji.
Czy tutaj należy wziąć Wow! w cudzysłów, czy dać kursywą?
Czy można potem, jak gdyby nigdy nic, postawić przecinek (jak powyżej) i kontynuować zdanie?
Tak, zaproponowane przez Panią rozwiązania są optymalne: albo cudzysłów, albo kursywa. I wtedy przecinek może zostać.
Dzięki 🙂 Jest Pan niezawodny, to robi wrażenie!
Dziękuję 🙂 Choć zwracam uwagę, że ostatnio – już drugi raz – tylko Pani potakuję. Może to też i klucz do mojego sukcesu w Pani oczach 😀
„Z poziomami cytowania można przesadzić, zwłaszcza że potem całe to cholerstwo trzeba odpowiednio pozamykać”.
Suuuper!
😀