Wypowiedź jednego bohatera rozdzielona długimi wstawkami narratora

Chciałam zapytać o zapis myśli lub słów jednego bohatera, który przerywany jest narracją i opisem sytuacji. Żeby nie opisywać, o co chodzi, podam przykład:

– O rety! – krzyczał wystraszony Max. – A cóż to? Co się stało? – Chłopiec był pewien, że tym korytarzem doczłapie do swoich ukrytych skarbów, że to właśnie tu schował wczoraj śliczne kolorowe szkiełka. A tymczasem skrytka była zupełnie pusta.

– Ojej – stęknął. – Co się dzieje? Ale zaraz, zaraz. Może jednak się pomyliłem? Może moje szkiełka czekają na mnie w innym miejscu? – Głośno zapytał samego siebie i na jego twarzy pojawił się na chwilę uśmiech.

No i moje pytanie jest takie: Czy można zapisać wypowiedzi Maxa w taki sposób? Czy należy je złożyć w jednym akapicie? Osobiście uważam, że bardziej czytelny wydaje się być taki zapis, jak podałam powyżej, ale nie wiem, czy kolejna wypowiedź tego samego bohatera (bez żadnych wypowiedzi innych postaci) może rozpoczynać się od kolejnego akapitu i kolejnej półpauzy.

Jola

Należy unikać składania tekstu tak, by kolejne dwie wypowiedzi umieszczone w następujących po sobie akapitach należały do jednej osoby. / Zdjęcie: Shvets Production – Pexels

Jeśli chodzi o podany przykład, nie widzę żadnego powodu, żeby dzielić to na dwa akapity, ponieważ akapit jako całość wychodzi dość krótki.

Ale samo pytanie jest zasadne i pokrótce opiszę kilka aspektów i jak sobie z nimi radzić.

Zacznijmy od tego, że u Wolańskich można przeczytać:
„Wypowiedź dialogową jednej postaci – wraz z uwagami narratora, odnoszącymi się do tej wypowiedzi lub zachowania osoby mówiącej – należy składać w ciągu, niezależnie od długości” (Wolański, Edycja tekstów, s. 334).

Niedoświadczeni redaktorzy uwielbiają się do tego odnosić i uważają za dogmat, że tak ma być. No cóż, problem w tym, że o ile w Pani przypadku akapit jest krótki, o tyle trzymanie się tego niewolniczo mogłoby doprowadzić nawet do akapitów kilkustronicowych, które w praktyce wydawniczej odeszły już do lamusa.
Więcej na ten temat napisałem w artykule: „Wypowiedź dialogowa a narracja odnosząca się do zachowania osoby mówiącej oraz innej osoby”
Zachęcam do lektury.

Druga kwestia: jestem wielkim przeciwnikiem składania tekstu w taki sposób, by w kolejnych dwóch akapitach mówiła ta sama osoba. Pamiętajmy, że myślnik nazywa się w tym przypadku KRESKĄ DIALOGOWĄ, więc tekst złożony tak, jak Pani zaproponowała, tworzy wrażenie, że ktoś gada sam ze sobą.
Oczywiście, jak we wszystkim, co odnosi się do dialogów, możemy sobie wyobrazić wyjątki: na przykład jedna osoba odgrywa sobie role i mówi za dwóch różnych bohaterów. Albo na przykład: pierwsza wypowiedź ma miejsce na koniec danej sceny. Potem akcja przenosi się w czasie, jest już po jakimś wydarzeniu zapowiadanym w poprzednim akapicie. Dajmy na to:

– Idę się wykąpać, potem pogadamy – powiedziała i udała się to łazienki.
– Uff, nie ma to, jak się odświeżyć – rzuciła, gdy dwadzieścia minut później stanęła w progu łazienki w uroczym szlafroku.


Myślę, że Pani to rozumie.

No i trzeci aspekt. Jak w takim razie dzielić takie akapity, jak ten Pani, gdy mamy na to ochotę, gdy jest taka potrzeba lub – najważniejszy przypadek – gdy autor wyraża taką wolę, bo taka jest jego wizja artystyczna?
Trzeba wtedy zachować powyższą zasadę, to znaczy zrobić to tak, by bohater sam ze sobą nie dialogował, tylko by akapity z wypowiedziami przedzielały akapity narracyjne. W Pani przykładzie taki podział mógłby wyglądać tak:

– O rety! – krzyczał wystraszony Max. – A cóż to?! Co się stało?!

Chłopiec był pewien, że tym korytarzem doczłapie do swoich ukrytych skarbów, że to właśnie tu schował wczoraj śliczne kolorowe szkiełka. A tymczasem skrytka była zupełnie pusta.

– Ojej – stęknął. – Co się dzieje?… Ale zaraz, zaraz. Może jednak się pomyliłem? Może moje szkiełka czekają na mnie w innym miejscu? – głośno zapytał samego siebie i na jego twarzy pojawił się na chwilę uśmiech.

Myślę, że w tej kwestii będzie to dla Pani zrozumiałe. Oczywiście łamiemy wtedy „dogmat” przytoczony przy pierwszej kwestii, ale… tym bym się jednak nie przejmował ze względów, o których napomknąłem wyżej, a które omówiłem szerzej w artykule „Wypowiedź dialogowa a narracja…”. Proszę zauważyć, że w kilku miejscach poprawiłem w tekście interpunkcję (dodałem kilka znaków). No i że „głośno zapytał” jest bezpośrednim opisem wypowiedzianych słów, więc złożymy to od małej litery.

Z wyrazami szacunku
– Paweł Pomianek


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteśmy pasjonatami polszczyzny i pracy ze słowem pisanym. Założyliśmy tę stronę, by dzielić się swoją wiedzą na temat naszego języka i rozwiązywać językowe dylematy naszych czytelników. Postawiliśmy sobie za cel także rzetelne przygotowywanie tekstów do druku i pomoc autorom podczas wszystkich kolejnych etapów procesu wydawniczego, dlatego oferujemy profesjonalną redakcję, korektę oraz skład i łamanie tekstu. Autorami tekstów na stronie są: Paweł Pomianek, gospodarz serwisu, właściciel firmy Językowe Dylematy, doświadczony redaktor tekstów oraz doradca językowy, a także zaproszeni goście.

Zadaj pytanie językowe!

Jeśli masz językowy dylemat, kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Polub nas!

Najnowsze komentarze

  1. Witam serdecznie, jeżeli jest to możliwe chciałbym uzyskać odpowiedź na następujące pytanie: Jaki jest zapis liczebników w nazwach własnych -…

Archiwa

październik 2024
N P W Ś C P S
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasze nagrania