Pod wpisem Jak pisać dialogi? Praktyczne porady p. Małgorzata zadała nowe interesujące pytanie:
Hmmm… a co zrobić z takim zdaniem, gdy narrator dopowiada swoją kwestię? Podaję dwa zapisy. Który jest właściwy? (W drugim przykładzie dodany jest myślnik przed „Na”). Warto porównać ten przykład z przykł. Wolańskiego (s. 335). Sama już nie wiem, czy potrzebny ten dodatkowy myślnik (który moim zdaniem źle wygląda) czy nie…
– Proszę wyjść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności. Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
CZY:
– Proszę wyjść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności. – Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
Na początek zwracam tylko krótko uwagę, że na początku akapitu też musi stać półpauza, a nie – jak teraz – dywiz. Zaznaczam też, że kontekst zdania sugeruje, iż drugie słowo powinno brzmieć wejść a nie wyjść, dlatego wszystkie poniższe przykłady uwzględniają już korektę tej znaczącej literówki.
Jeśli zaś chodzi o Pani pytanie, to przede wszystkim na pewno trzeba odrzucić wersję drugą. Nie należy pisać w ten sposób, ponieważ półpauza w danym akapicie znajdująca się pomiędzy zdaniami nie może oddzielać dwóch wypowiedzi tej samej osoby.
Moim zdaniem, w tym konkretnym przypadku, całkowicie do zaakceptowania jest wersja pierwsza. Jako że można by się jednak zastanawiać nad jakąś pauzą w mowie pomiędzy na niedogodności a Na dworze pada, podsuwam Pani jeszcze cztery inne możliwe rozwiązania. Z dialogami jest bowiem zawsze tak, że dopuszczają kilka różnych opcji.
Najprostszym rozwiązaniem byłoby dodanie wielokropka, sugerującego zawieszenie głosu:
– Proszę wejść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności… Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
Jeśli chcemy w bardziej wyraźny sposób oddzielić fragmenty na niedogodności i Na dworze pada, należy wpleść dodatkowe wtrącenie narracyjne, np.
– Proszę wejść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności – ukorzył się. – Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
Gdybyśmy chcieli dokonać jeszcze głębszego podziału, moglibyśmy wpleść dłuższą narrację i rozbić zupełnie tę wypowiedź dialogową.
– Proszę wejść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności.
Widząc ich milczenie, zakłopotany poczuł się w obowiązku, by rzec coś jeszcze.
– Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
Istnieje też opcja odwołująca się do tej wersji, którą na początku odrzuciliśmy. Można bowiem napisać ten fragment w podobny sposób, trzeba jedynie „dołożyć” enter:
– Proszę wyjść – powiedział. – Dziękuję panom za przybycie i przepraszam, że naraziłem panów na niedogodności.
– Na dworze pada – dodał z bolesnym poczuciem, że to zupełnie bez związku.
Przy czym od razu zaznaczę, że mnie się to nie podoba, bo to takie gadanie z samym sobą – przynajmniej biorąc pod uwagę logikę graficznego zapisu.
Paweł Pomianek
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Mimo wszystko chodzi o słowo „wyjść” (nie podałam szerszego kontekstu, stąd nie było to do końca jasne). Mam podobne odczucia co Pan, ale moje pytanie o pauzę wzięło się z przykładu, który podaje w swojej książce A. Wolański: „– Nie bój się – ciągnął Wokulski. – Grosz ten zarobiłem uczciwie (…) Toteż mój kapitał ciągle wzrastający był w ciągłym ruchu. – No – dodał po chwili (…)”.
O pauzie pamiętam 🙂
Pozdrawiam serdecznie!