Na pytanie Czytelnika odpowiada Kamila Młodzianko.
Witam
Moje pytanie dotyczy poprawności zdania: „W czasie niwelacji punktów rozproszonych dla każdej pikiety należy wykonać odczyt kreską górną, kreską środkową, kreską dolną, kąta poziomego.” Dodam, że wykonuje się 4 osobne odczyty a wymienione kreski są narzędziem służącym do pomiaru odległości i nie stanowią elementu wskaźnikowego do pomiaru kąta, natomiast wartość kąta odczytuje się z innego narzędzia (koła poziomego) tego samego instrumentu tj. niwelatora.
Czy według Pana zdanie ma prawidłową, nienaganną konstrukcję?
Ilekroć je czytam odnoszę wrażenie, że kreski są częścią kąta poziomego. Moim zdaniem nieprawidłowości dotyczą zastosowania liczby pojedynczej odczyt zamiast liczby mnogiej odczyty oraz bezpośredniego sąsiedztwa dopełnienia w narzędniku (czym?) z przydawką dopełniaczową (czego?) odnoszącymi się do wcześniej występującego podmiotu a nie pozostającymi we wzajemnej relacji między sobą.
Analizując zdanie od strony logicznej uważam, że błąd polega na jednoczesnym zestawieniu nazw narzędzi służących do pomiaru jednego elementu z nazwą innego elementu będącego przedmiotem pomiaru.
Pozdrawiam
Piotr
Szanowny Panie Piotrze,
podał Pan ciekawy przypadek do rozważenia. Dzięki możliwościom, jakie daje nam język, powinniśmy zawsze móc zbudować takie zdanie, które nie będzie budzić naszych wątpliwości. Jeśli jest inaczej i podczas czytania – jak Pan słusznie zauważył – rodzi się opór, trzeba spróbować je przepracować. Trzeba – ponieważ nie jest zbudowane do końca poprawnie.
Jeśli dobrze zrozumiałam, mamy do czynienia z wyliczeniem czterech rodzajów odczytów: odczyt kreską dolną, odczyt kreską górną, odczyt kreską środkową i odczyt kąta poziomego. Wobec tego wszystkie elementy tego wyliczenia należy potraktować jako przydawki, ponieważ odnoszą się do rzeczownika odczyt (ten pełni funkcję dopełnienia: należy wykonać – co? – odczyt). Ma Pan rację, jedna z przydawek jest przydawką dopełniaczową (odczyt czego?). Pozostałe mogą odpowiadać tak naprawdę na pytania przymiotnika (jaki odczyt? który odczyt?), a w niektórych opracowaniach przydawki te nazywa się wprost przydawkami narzędnikowymi (odczyt czym?). Wątpliwości mogą rodzić się gdzieś na tym polu: co odnosi się do czego. Trzeba zatem podkreślić – nazwijmy to – równorzędność członów wyliczanych i ich związek z odczytem. Najprostszym, ale również jedynym słusznym rozwiązaniem jest zastosowanie określenia ogólnego w liczbie mnogiej (odczyty), następnie wyliczenie elementów po dwukropku. Drobny zabieg, a wydobywa cały sens komunikatu:
W czasie niwelacji punktów rozproszonych dla każdej pikiety należy wykonać odczyty: kreską górną, kreską środkową, kreską dolną, kąta poziomego.
Można także dodać spójnik:
W czasie niwelacji punktów rozproszonych dla każdej pikiety należy wykonać odczyty: kreską górną, kreską środkową, kreską dolną i kąta poziomego.
Właściwie odnoszę się tutaj do jednej zasady: jeśli wyliczenie jest poprzedzone określeniem ogólnym – a w tym wypadku zdecydowanie jest – należy zastosować dwukropek.
Pozdrawiam serdecznie,
Kamila Młodzianko
Fragment z rozprawy doktorskiej z nauk matematycznych (uproszczony). Mam problem z określeniem czy dwukropki być powinny, czy nie.
Mówimy, że funkcja F spełnia:
1. warunek A, jeśli istnieją: stałą K i funkcja f takie, że (…).
2. warunek B, jeśli (…).
3. warunek C, jeśli (…).
Mam świadomość, że pewnie kilka innych błędów się tu znalazło, ale nie wszystkie moje wątpliwości już rozwiałam.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Szanowna Pani,
dwukropek po jeśli istnieją nie jest potrzebny.
Czy poniższe zdanie jest poprawne?
Zza lady wychynął potężny mężczyzna z podkręconym, dużym czarnym wąsem i podszedł do kąta, w którym debatowali.
Zastanawiam się, dlaczego komentarz trafił akurat pod ten wpis. Pewnie gdyby trafił pod ten właściwy, tutaj, sama rozwiązałaby Pani swój dylemat. Ja bym zdecydowanie z tego przecinka po podkręconym radził zrezygnować:
Zza lady wychynął potężny mężczyzna z podkręconym dużym czarnym wąsem i podszedł do kąta, w którym debatowali.
Dlaczego bez przecinka? Dodałabym jeszcze przed czarnym
Obie wersje, i podana przeze mnie, i zaproponowana przez Panią, mogą być poprawne. Oczywiście będą delikatnie różnić się znaczeniem. Kwestia, która jest bardziej naturalna – wg mnie w tym konkretnym przypadku ta bez przecinków. Osiem lat temu skłaniałem się w ogóle bardziej ku konstrukcji z przymiotnikami nierównorzędnymi w podobnych kontekstach. Teraz jestem bardziej otwarty na obie interpretacje. Temat przymiotników równorzędnych i nierównorzędnych najszerzej omówiłem chyba tutaj.