Pod wpisem Jak pisać dialogi? Praktyczne porady pani Joanna zadała ostatnio pytanie, któremu warto przyjrzeć się w osobnej notce, ponieważ z tworzeniem dialogów – co, redagując książki, obserwuję stale – autorzy, a czasami i redaktorzy, stale mają kłopoty.
Witam : ) Mam problem z tym dialogiem ( zastanawiam się czy jest poprawny ) .
„- Hej ! Mojego domu , to po pierwsze , a po drugie – od jutra mamy cały miesiąc dla siebie, więc na twoim miejscu bałabym się, że mi się znudzisz – wzruszam ramionami i patrzę zalotnym wzrokiem, lecz on walczy dalej, bierze kosmyk moich włosów i zaczyna obkręcać go wokół palca. ”
Mogłabym prosić o pomoc , ewentualnie o ukazanie na czym polegają błędy ?
Pozdrawiam .
Szanowna Pani,
na początku muszę zaznaczyć, że najpoważniejsze błędy w powyższym tekście to błędy graficzne. Dodam też od razu, że jest tak nie dlatego, jakoby innych błędów nie było, tylko dlatego, iż błędy graficzne są tak poważne, że gdyby tekst został w takiej formie opublikowany, byłoby to kompromitujące zarówno dla wydawcy, jak i dla korektora.
Przede wszystkim, przed nielicznymi znakami interpunkcyjnymi stawiamy spację (powyżej jedynie przed półpauzą), nigdy nie stawiamy ich jednak przed: wykrzyknikiem, przecinkiem, pytajnikiem, kropką, cudzysłowem zamykającym.
Po drugie, już na początku dialogu pojawia się bardzo poważny błąd. Formy dialogowej nie rozpoczynamy nigdy łącznikiem (-), ale wyłącznie półpauzą (–), która graficznie jest najczęściej dwukrotnie dłuższa od łącznika, lub pauzą (—) – ta z kolei jest dwa razy dłuższa od półpauzy (jak sama nazwa wskazuje).
Po trzecie – choć to nie dotyczy już samego fragmentu dialogu – cudzysłów zamykający stawiamy zawsze przed kropką, która kończy wypowiedź.
Gdy poprawimy wskazane błędy, możemy teraz zająć się samą strukturą dialogu. Już na początku dodajmy, że istnieje kilka alternatywnych poprawnych opcji.
Hej! Mojego domu, to po pierwsze,
Aby ocenić interpunkcję tego fragmentu, bardzo przydałby się kontekst poprzedzający. Z przytoczonego fragmentu można jednak wywnioskować, że Hej nie jest formą powitania, ale stanowi jedno z dalszą częścią jako wyraz oburzenia opinią przedmówcy. Wyraz mojego radziłbym więc napisać małą literą, bo to nie jest nowe zdanie. Wykrzyknik po Hej może jak najbardziej pozostać.
a po drugie – od jutra mamy cały miesiąc dla siebie, więc na twoim miejscu bałabym się, że mi się znudzisz –
Ta część mogłaby pozostać bez zmian, ale by ktoś nie pomylił wypowiedzi z narracją, proponuję po wyrażeniu po drugie skasować półpauzę, a wstawić w to miejsce przecinek.
wzruszam ramionami i patrzę zalotnym wzrokiem, lecz on walczy dalej, bierze kosmyk moich włosów i zaczyna obkręcać go wokół palca.
Ten fragment jest bodaj najciekawszy. Przyznam, że nie podoba mi się moda – której występowanie obserwuję w wielu książkach – polegająca na łączeniu w ten sposób opisu z wypowiedzią. Opis, który zamieszczamy w jednym akapicie z wypowiedzią, powinien się do niej bezpośrednio odnosić, opisywać ją, np.:
– Mam wątpliwości – zastanawiał się Tomek.
– Mam poważne wątpliwości – mówił chłopak, przebierając nerwowo palcami.
Czy nawet:
– Mam poważne wątpliwości – to mówiąc, chłopak przerabiał nerwowo palcami.
Jeśli natomiast w tekście pojawia się taki opis jak powyżej, który dotyczy tego, co nastąpiło już po wypowiedzi dialogowej, a w dodatku został on napisany w czasie teraźniejszym, należałoby go umieścić już w kolejnym akapicie.
Gdyby jednak chciała pani, pozostawić to w tym samym akapicie, trzeba by dopisać kilka słów tak, by było logiczne połączenie, np.:
a po drugie, od jutra mamy cały miesiąc dla siebie, więc na twoim miejscu bałabym się, że mi się znudzisz – mówię, wzruszam ramionami i patrzę zalotnym wzrokiem.
Dalszy fragment, ponieważ jest on już opisem działań innej osoby niż mówiąca, należy przesunąć do kolejnego akapitu.
Jeszcze jedna uwaga do tego wyjątku: obkręcać należy poprawić na okręcać.
Po uwzględnieniu wszystkich uwag powyższy fragment mógłby wyglądać następująco:
– Hej! mojego domu, to po pierwsze, a po drugie, od jutra mamy cały miesiąc dla siebie, więc na twoim miejscu bałabym się, że mi się znudzisz – mówię, wzruszam ramionami i patrzę zalotnym wzrokiem.
Lecz on walczy dalej, bierze kosmyk moich włosów i zaczyna okręcać go wokół palca.
Paweł Pomianek