Oto pytanie, jakie kilka dni temu zadała nam p. Sylwia:
Witam,
Mam dylemat językowy dotyczący słowa 'lider’. Jak powinno się go poprawnie używać?
Czy istnieje nadużycie?
Czy mówimy „On był liderem” czy „On stał się liderem”
Pozdrawiam.
Szanowna Pani,
przede wszystkim krótko o tym, co w książce Kultura języka polskiego. Teoria. Zagadnienia leksykalne pisze o tym słowie prof. Andrzej Markowski. Wyraz lider zalicza on do tak zwanej grupy wyrazów modnych – często we współczesnej polszczyźnie nadużywanych.
Zwraca też uwagę na fakt, że pod wpływem języka angielskiego nastąpiło przesunięcie znaczenia słowa lider. Tradycyjnie wyraz ten oznaczał ‘przodownika w wyścigu sportowym; rzadziej: przywódcę partii politycznej’. Obecnie słowo lider bywa często używane (nieraz nadużywane) w znaczeniu ‘czołowy działacz polityczny’ oraz ‘coś co przoduje w jakiejś dziedzinie, w jakiejś klasyfikacji’ (za prof. Markowskim przykład użycia w drugim znaczeniu: „Colgate” – światowy lider w dziedzinie higieny jamy ustnej).
Prof. zachęca, by w tych przypadkach szukać synonimów, które są bardziej naturalne dla polszczyzny. Oto przykłady, jakie podaje:
modnie: Dokładnie to zarzucałem liderom PO.
lepiej: Dokładnie to zarzucałem przywódcom PO.
modnie: Kodak i Sony liderami sprzedaży aparatów w Stanach Zjednoczonych.
lepiej: Kodak i Sony firmami najlepiej sprzedającymi aparaty w Stanach Zjednoczonych.
Warto jednak zaznaczyć, że użycie wyrazu modnego nie jest z automatu błędem językowym. Należy tutaj raczej zwracać uwagę na to, by tego wyrazu nie nadużywać, by znać i stosować wymiennie również synonimy. Druga uwaga, jaką dodałbym w tej sprawie, jest taka, że książka prof. Markowskiego została napisana kilka lat temu i wydaje się, że przez te kilka lat wyraz ten jeszcze mocniej zadomowił się w polszczyźnie. W niektórych przypadkach więc szukanie dla niego synonimów i zastępników mogłoby wręcz mieć charakter niepotrzebnej sztuczności, skoro wyraz lider jest dziś powszechnie zrozumiały.
Pyta Pani: Czy mówimy „On był liderem” czy „On stał się liderem”?
Oczywiście obydwa zwroty są poprawne. Używamy ich w zależności od tego, czy mamy na myśli proces stawania się liderem (stał się liderem), czy też chcemy powiedzieć o kimś, kto kiedyś był liderem, ale dziś już nim nie jest (był liderem).
Gdyby potrzebowała Pani jakiegoś dopowiedzenia, proszę o komentarz pod wpisem.
Do dyskusji w komentarzach na temat używania i nadużywania tego wyrazu bardzo zachęcam także innych Czytelników. Z wielką uwagą przeczytałbym, co na temat tego wyrazu sądzą m.in. Pszetfurnia czy AJ, Kamila M. czy Tomasz P. Czy podzielacie Państwo moją opinię, że wyraz ten jest już tak zakorzeniony, iż jego używanie nie stanowi już dziś większego problemu? A może nadal wypadałoby go unikać?
Paweł Pomianek
Strasznie mnie to słowo drażni, jest wciskane na siłę wszędzie gdzie mamy do czynienia z jakimikolwiek szkoleniami na równi z „kołczingiem”. Oby się ta moda jak najszybciej skończyła.
Nie sądzę, żeby udało się to słowo wyrugować i przede wszystkim nie sądzę, że istnieje taka potrzeba. „Życie” tego wyrazu wygląda przecież analogicznie do wszystkich innych zapożyczeń w naszym języku (wpływ języka angielskiego, o którym pisze prof. Markowski, jest dla mnie całkowicie zrozumiały). Język jest żywy, co do tego nie ma wątpliwości – i może nawet dobrze, że taki jest! Jeśli ma nam służyć, to musi się przekształcać razem z nami (inna rzecz, że czasem się dzieje odwrotnie…). Na co dzień posługujemy się dziesiątkami słów, które kiedyś przedostały się do naszego języka z zewnątrz, a spolszczona pisownia wyrazu 'lider’ świadczy przecież o jego całkowitym przyswojeniu. Pamiętajmy, że jeśli zapożyczyliśmy ten wyraz, to znaczy, że z jakiegoś powodu był dla nas i dla naszej komunikacji atrakcyjny. A jego atrakcyjność jest już, moim zdaniem, kwestią nie tylko językową. Jeśli chodzi o rozszerzanie znaczenia, to warto dodać, że Słownik języka polskiego PWN rejestruje już cztery znaczenia tego słowa.