Eponimy to słowa lub całe sformułowania, które zostały utworzone od nazw własnych. Można powiedzieć, że są to takie wyrazy, które stały się powszednimi, choć początkowo pełniły funkcję nazw firm, miast czy nazwisk. Większość ludzi korzysta z nich każdego dnia, zupełnie nieświadomie.
Władysław Kopaliński stworzył słownik w całości poświęcony zagadnieniu eponimów, w którym zawarł ponad tysiąc ich przykładów. Niektóre z tych wyrazów powstały od imion i nazwisk, inne od nazw miejscowości, poszczególnych regionów, a nawet krajów. Wśród wymienionych przez autora przykładów eponimów znalazły się choćby tak popularne dziś wyrazy i określenia jak: cyklopowy, hamburger, kajzerka czy łono Abrahama.
Eponimami, które utworzono od nazwisk, są np.: beszamel, decybel, herc, kelwin, lenonki, lewisy, niuton, paskal, wolt czy wat. Niektóre z wyrazów odimiennych ulegają spolszczeniu. Dzieje się tak w przypadku tych eponimów, które bywają używane z dużą częstotliwością. Dlatego określenie spodni marki Levi’s to wspomniane wcześniej lewisy, okulary, jakie nosił John Lennon, to lenonki (a nie *lennonki), a jednostka ciśnienia wprowadzona przez francuskiego fizyka Blaise’a Pascala to paskal (a nie *pascal). Z kolei jednostkę mocy zapisujemy wat, choć godność wynalazcy, na którego cześć ją nazwano, brzmiała James Watt – zapisywany przez dwa t. Istotne jest, aby każdy z tych wyrazów zapisywać małą literą oraz w spolszczonej wersji, jeśli to właśnie takowa utrwaliła się w naszym języku.
Eponimy występują współcześnie we wszelkich wyrażeniach, wśród których znajdują się: formacje słowotwórcze, zapożyczenia, neosemantyzmy (wyrazy już istniejące, które zyskują nowe znaczenie) oraz neofrazeologizmy (nowe połączenia wyrazowe). Najczęściej pojawiają się one we wszelkich formacjach słowotwórczych, czyli wyrazach, które mają konkretną budowę słowotwórczą – dzielą się na temat i formant (słowotwórczy lub fleksyjny).
To na nich się teraz skupię. Wśród tych formacji występują eponimy, których pierwszym członem jest euro-, np. eurodeputowany, europarlament czy eurowaluta; pojawiają się też wyrazy z drugim członem -mania, np. potteromania czy małyszomania. Poza tym mogą mieć też końcówki -owy, np. oskarowy lub guinnessowy, a także -owaty, np. pierrotowaty. Dalej, występują one w wyrazach z końcówkami -owski, np. polsatowski, oraz -owiec, np. harleyowiec. Innym przypadkiem pojawiania się ich są wyrazy zakończone na -ista, np. fatimista, a także -izm, -yzm, np. kaczoryzm, oraz -acja, na co przykładem niech będzie balcerowizacja.
Eponimy odmieniają się normalnie, to znaczy tak samo, jak wszystkie wyrazy pospolite. Pomimo że zostały utworzone od imion i nazwisk stały się one wyrazami pospolitymi ze wszystkimi ich cechami.
Gdy mówimy, że idziemy wziąć prysznic, również używamy eponimu. Słowo prysznic powstało właśnie od nazwiska niemieckiego lekarza, który był twórcą nowoczesnego wodolecznictwa – Vincenza Priessnitza. Podobnie nikotyna – pochodzi od nazwiska francuskiego lekarza, który zalecał stosowanie jej jako leku, Jeana Nicota. Warto więc uświadomić sobie to, jak często wykorzystujemy wyrazy odimienne w życiu codziennym.
Ciekawą kwestią pokrewną jest też fakt, że istnieje sporo marek i firm, które zostały nazwane właśnie od nazwisk swoich założycieli. Do ich grona należą m.in.: Carl Zeiss, Louis Vuitton, Lamborghini, Bugatti, Gucci, Renault czy Fendi. Niektóre z nich wymawia się w inny sposób, niż sugerowałaby forma pisana. Dlatego zanim zaczniemy tych wyrazów używać, warto wcześniej sprawdzić ich poprawną wymowę.
– Natalia Kiełb
Źródła:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/eponimiczny.html
Łukasz Mackiewicz, 497 błędów. Jak nie zbłądzić w zawiłościach polszczyzny, Elbląg 2018, s. 42-43. 420.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/formacja-slowotworcza;3901938.html
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/prysznic;3707.html