Nie każdy wie, że wszystkie wymienione w tytule formy są poprawne, dlatego pozwalam sobie tutaj, w nowym wpisie, odpowiedzieć na mailowe pytanie Czytelnika.
Witam.
Chciałem zapytać, czy poprawne w języku polskim jest sformułowanie grzecznościowe „Drogie chłopaki”. Powszechnie występuje też forma „drodzy chłopacy” i chciałbym dowiedzieć się, która z tych form jest poprawna. Czy można używać ich zamiennie?
Dziękuję za odpowiedź.
Karol
Widzę, że Pan akurat nie ma z tym problemu, ale większość osób uważa, że forma rzeczownika liczby mnogiej chłopacy jest błędna. Myślę też, że te osoby zaproponowałyby jako optymalną trzecią formą, mianowicie drodzy chłopcy. Osobiście także uważam ją za najlepszą i nie budzącą u nikogo wątpliwości. Zalecałbym też jej stosowanie zawsze w sytuacjach oficjalnych.
Niemniej, Nowy słownik poprawnej polszczyzny w haśle chłopak jednoznacznie wskazuje, że także obydwie formy zaproponowane przez Pana, Panie Karolu, mieszczą się w normie:
chłopak m III, lm M. te chłopaki, rzad. ci chłopacy: Nasi bracia to miłe chłopaki. rzad. Nasi bracia to mili chłopacy. Przyszło dwóch chłopaków, rzad. przyszli dwaj chłopacy.
Form drogie chłopaki i drodzy chłopacy zalecałbym jednak używać jedynie w sytuacji nieoficjalnej. Niektórzy użytkownicy języka mogą bowiem uznać je za nazbyt potoczne.
Paweł Pomianek
Czyli w moim przypadku, chcąc pisać o swoim chłopaku, jako osobie bądź chłopakach to użyta przeze mnie forma nie jest błędem? Gdybym miała użyć „chłopcu, chłopcach” wypowiedź straciła by swój charakter. Jest zbyt delikatna.
Chodzi Pani o określenie mój chłopak czy chłopaki, z którymi chodziłam? Są one rzecz jasna poprawne. Szczególnie że konteksty, w jakich się pojawiają, są zazwyczaj mało oficjalne.
Jak jest z „chłopakami” w przypadkach zależnych? Zachowują się jak rzeczownik w rodzaju męskoosobowym czy męskozwierzęcym/niemęskoosoobwym?
Stoją tam dwa chłopaki, ale widzę dwóch chłopaków, czy może nadal widzę dwa chłopaki? Na wikisłowniku znalazłem informację, że „w pozostałych przypadkach liczby mnogiej wyraz zachowuje się jak męskoosobowy”, ale nie potrafię nigdzie znaleźć potwierdzenia tej informacji, a podane tam w przypisie linki do poradni wcale nie poruszają tej kwestii.
Jagodziński, Gramatyka, deklinacja, typ odmiany 17 (jak „Polak” i wiele innych).
http://grzegorz.jagodzinski.prv.pl/gram/pl/deklin04.html
http://grzegorz.jagodzinski.prv.pl/gram/pl/deklin01.html
Komentarz do Pańskich wątpliwości w kontekście Gramatyki Jagodzińskiego:
M l.m. ma dwie formy dopuszczalne:
1. neutralną (Polacy, chłopacy)
2. nacechowaną [należy pod tym słowem rozumieć uczucie, np. pobłażliwość, kpinę, emfazę, pogardę itp., czyli stylizację różnego rodzaju] Polaki, chłopaki.
Jagodziński twierdzi, że forma nacechowana jest „w zasadzie czysto teoretyczna i w ogóle nieużywana”, z czym ja osobiście się nie zgadzam.
Ja uzywalem zawsze formy „wszystkie chlopaki” i rzadziej „wszyscy chlopcy”(zbyt grzeczna i raczej w odniesieniu do malych chlopcow). Natomiast forma”wszyscy chlopacy” , jakos kojarzyla mi sie zawsze z gwara prowincjonalna. Patrzac na to z innego punktu widzenia „wszystkie” powinno odnosic sie raczej do dziewczyn a nie chlopakow. Oj ten nasz jezyk… nic dziwnego ze jest uwazany za 3 najtrudniejszy na swiecie!ps: czy ktos z Was zastanawial sie , dlaczego polskie nastolatki to sa juz 11-stolatki, angielskojezyczne 13 thirteen a hiszpanskojezyczne dopiero 16 dieciseis(dies y seis)
W temacie chłopcy/chłopaki/chłopacy proszę zapoznać się z ciekawostką 39.3. Końcówka „-ie” (jak w słowie „wszystkie”) jest charakterystyczna dla rzeczowników niemęskoosobowych, a nie wyłącznie dla rodzaju żeńskiego.
Znane mi słowniki angielskie (w tym słownik slangu) nie kojarzą „thirteen” z „nastolatkiem”. Nastolatkowi odpowiada (we wszystkich słownikach) „teenager”, lub – w języku prawa – „adolescent”=nieletni. A czy w Anglii na dwunastolatka mówi się „teenager”, to sprawa nie dla językoznawcy, a kulturoznawcy.
To prawda, ale gdyby p. Mirek rzeczywiście mógł potwierdzić swoją sugestię, to uznałbym to za bardzo interesującą ciekawostkę, także pośrednio odnoszącą się do języka – jako pochodnej sposobu pojmowania rzeczywistości.
To prawda, że teenager to dopiero trzynastolatek. Dlatego też trzynaste urodziny są traktowane w krajach anglojęzycznych bardziej wyjątkowo niż np. urodziny dwunaste czy czternaste.
Ciekawe… Czy może Pani nakreślić historyczno – kulturową przyczynę tej granicy wiekowej dla „teenager’a”?
Znalazłem jeszcze takie zdanie p. Danuty Skowrońskiej na łamach Zeszytów Polskiego Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego (nr 4, rok XCI, artykuł o konstrukcjach hybrydalnych):
„We współczesnych tekstach internetowych oraz w polszczyźnie mówionej można znaleźć wiele przykładów tzw. konstrukcji hybrydalnych, tj. niestandardowych połączeń składniowych związanych z przemieszaniem form rodzaju męskoosobowego i niemęskoosobowego. Niektóre z tych konstrukcji (np. chłopaki przyszli) przyjęły się w języku polskim na tyle mocno, że uważane są za bardziej poprawne od połączeń wzorcowych (chłopaki przyszły, chłopacy przyszli)”.
Tak więc akurat to, co p. Bieniak uważa za gwarę, jest formą wzorcową.
Chłopak tak jak Polak, Rodak… Jest to w odniesieniu do osób. Ale do rzeczy kołpak, zabierak (bo w tym wypadku by było zabieraki. Chodzi o dopełniacz liczby mnogiej. Pozdrawiam 🙂 oraz oby Panu nie zabrakło sił do poprawnej polszczyzny, a to jest temat przechodzący dziś
Będę biegać, czy będę biegał po suchej polanie. Futuro, przyszły (ale jak to traktować)???
Będę biegać i będę biegał – obydwie formy są poprawne :-).
Witam, na bloga trafiłam przypadkiem, jednak z chęcią będę zaglądała tu częściej. Faktycznie forma „chłopacy” często uznawana jest za błędną. I sama tak obstawiałam. Jak widać człowiek uczy się całe życie 😉