Przed chwilą otrzymałem następujące zapytanie:
Mam pytanie dotyczące zwrotu sądowego. Która forma jest poprawna?
Wzywam… do stawiennictwa na rozprawę…
czy
Wzywam… do stawiennictwa na rozprawie…
W Słowniku poprawnej polszczyzny PWN znalazłem następujące zdanie:
Wzywa się obywatela do stawiennictwa w Sądzie Rejonowym.
Można wyciągnąć wniosek, że w tym kontekście wyraz stawiennictwa można swobodnie zamienić na zwrot, jakiego użylibyśmy w codziennym języku: stawienia się. Nie ma więc powodów, by nie postąpić podobnie również w przypadku podanym przez Panią. Stąd poprawna jest druga forma:
Wzywam… do stawiennictwa na rozprawie…
Jeśli wzywamy do stawiennictwa w Sądzie Rejonowym (nie: do Sądu Rejonowego), musimy analogicznie wezwać do stawiennictwa na rozprawie (nie: na rozprawę).
Paweł Pomianek
NKJP zna tylko formę „stawić się na [kogo, co]”. Zastanawiam się, czy „stawianie się na [coś]” nie oznacza stawienie się na coś, co dotyczy stawiającego się bezpośrednio (np. rozprawa jest w jego sprawie, zbiórka dotyczy jego, jako członka drużyny), a „stawianie się na [czymś]” – niebezpośrednio, np. jako widza. Skłania mnie do tego odmienny sens takich wypowiedzeń:
Stawić się na apel wodza.
Stawić się na apelu wodza.