Dziś jeszcze jedna bardzo ciekawa kwestia ze słownika ortograficznego przedrukowana w książce Piszemy poprawnie.
Rzecz może się przydać szczególnie autorom beletrystyki. Ale w gruncie rzeczy może być cenna dla wszystkich, bo każdy może się znaleźć w sytuacji, gdy musi napisać tego typu zdanie. Poza tym jesteśmy czytelnikami i czasem zastanawiamy się, czy dany zapis jest poprawny. Tymczasem w tej kwestii mamy całkiem duże pole do popisu.
W zdaniach rozpoczynających się od wołacza lub wyrazu-wykrzyknika możemy stosować następującą interpunkcję:
a) Po wołaczu lub wyrazie-wykrzykniku możemy umieścić przecinek, a znak wykrzyknienia na końcu, np.
Dzieci, proszę wstać!
Hop, hop, tu jesteśmy!b) Po wołaczu lub wyrazie-wykrzykniku oraz na końcu zdania możemy postawić znak wykrzyknienia, np.
Dzieci! Proszę wstać!
Hop! hop! Tu jesteśmy!c) Po wołaczu lub wyrazie-wykrzykniku możemy postawić znak wykrzyknienia, natomiast na końcu zdania kropkę, np.
Dzieci! Proszę wstać.
Hop! hop! Tu jesteśmy.Tekst po znaku wykrzyknienia na ogół rozpoczynamy wielką literą, wolno jednak — jakkolwiek ten zwyczaj współcześnie jest rzadko stosowany — użyć litery małej, co oznacza na ogół, że następujący po wykrzykniku tekst jest dalszym ciągiem zdania pojedynczego, np.
Dzieci! proszę wstać!
Hop! hop! tu jesteśmy!
Na koniec zestawiam wszystkie przypadki na dodatkowym przykładzie:
Lidka, natychmiast wracaj do domu!
Lidka! Natychmiast wracaj do domu!
Lidka! Natychmiast wracaj do domu.
Lidka! natychmiast wracaj do domu!
Zauważmy jednak, że wiele zależy od tego, co chcemy podkreślić, od znaczenia konkretnego zdania, kontekstu użycia oraz od występowania danych wyrazów (natychmiast ma o wiele silniejszy walor rozkazujący niż proszę). Na przykład w powyższym przykładzie trzecie zdanie (bez wykrzyknika po drugiej części) nie sprawia zbyt dobrego wrażenia. Ale gdyby na przykład autor książki chciał wskazać, że wyraz Lidka został wykrzyczany, a mocny nakaz powrotu do domu wycedzony przez zęby – taka interpunkcja byłaby uzasadniona.
Paweł Pomianek
Ależ słowo „Lidka” nie jest wołaczem – to mianownik w funcji wołacza. Poprawnie powinno być „Lidko”…
Tak, ale z tego, co widzę, nigdzie nie jest napisane, że Lidka to forma wołacza. Wyraz pełni funkcję wołacza, a używanie mianownika w funkcji wołacza jest w pełni aprobowane, a w niektórych regionach (jak np. w moim) dużo bardziej naturalne.