W języku polskim zachodzą pewne specyficzne zjawiska. Mają one swoje konkretne nazwy i rządzą się swoistymi zasadami. Do tych zjawisk zaliczamy pleonazmy i tautologie.
Pleonazm z greckiego oznacza nadmiar. Jest to niepoprawne wyrażenie, w którym jeden z jego składników podrzędnych gramatycznie powtarza niepotrzebnie część treści wyrazu nadrzędnego, np.: nadal kontynuować, potencjalne możliwości, przychylna aprobata, cofnąć się do tyłu.
Nazwę pleonazmów noszą również formy stopnia wyższego przymiotników, niepotrzebnie uzupełnione przysłówkiem bardziej, np.: bardziej zdolniejszy, bardziej odpowiedniejszy. Są to błędy logiczne w tekstach. Ich poprawa polega na usunięciu składników niewnoszących nowej informacji, a pozostawieniu nadrzędnych, znaczących elementów wypowiedzi.
Kontynuować to nadal wykonywać rozpoczętą czynność, możliwości są zawsze potencjalne, aprobata może być tylko przychylna, a cofnąć się nie można do przodu tylko zawsze do tyłu. Nie ma więc potrzeby dodawania do tych określeń jeszcze innych nazw.
Z kolei tautologia, nazwa pochodząca również z greckiego, oznacza to samo słowo. Jest to błąd leksykalny, który polega na użyciu w danej wypowiedzi takich samych składników, które powodują wyrażenie tej samej myśli dwa lub więcej razy, np.: poprawa i polepszenie zdrowia, ranga i znaczenie społeczne zawodu nauczyciela. Takie konstrukcje powstają w wyniku małej wiedzy autora o znaczeniu użytych przez niego wyrazów. Poprawa tych błędów polega na pozostawieniu w wypowiedzi minimalnej liczby wyrazów wystarczających do wyrażenia danej czynności, czyli wystarczy powiedzieć polepszenie zdrowia, ranga zawodu nauczyciela.
Katarzyna Olszewska
Po przeczytaniu komentarzy, utwierdzam się w przekonaniu, że zwyczajnie lubię pleonazmy ^^’
Np. takie zdanie: „Debata dotyczyła potencjalnych możliwości wzajemnej współpracy partnerów”, nie wiem czy można tu uzasadnić jakąś amplifikacją czy innym „ustrojstwem” te dwa pleonazmy, ale z nimi brzmi mi to jak wypowiedź profesjonalisty, bez nich jak prosty, telegraficzny wręcz komunikat…
Zgadzam się z tą opinią. Część pleonazmów weszła do języka na stałe i nikogo nie razi. W przypadku podanego zdania faktycznie zabarwienie w obu opcjach jest takie, jak zostało wskazane.
Czy jest pleonazmem wyrażenie „obejrzał się za siebie”? P M-N podaje to za normalne, obok „oglądnąć się za siebie”.
Czy wobec powyższego pleonazmem jest „podniósł ją do góry”? Podnoszenie po skosie (a więc niezupełnie do góry) wydaje mi się bardziej prawdopodobne, niż „oglądanie się (np.) w bok”.
Dobre pytania, które tylko potwierdzają opinie niejednego językoznawcy, że wiele pleonazmów to normalne konstrukcje w pełni w języku akceptowalne.
Na gruncie klasycznej retoryki znaczą to samo.
Tautologia – powtarzanie pewnych okresleń synonimaami, dzięki czemu przekaz staje się dobitniejszy, Tautologia pełni role zbliżoną do cen typu 99.99, 29.99. Każdy kto widzi taką cenę, najwyraźniej zapamiętuje pierwszą cyfrę, i choć towar kosztuje 100 zł to w świadomości klietna pozostaje cena o 10 zł niższa. Tautologia- choć w rzeczywistości andawca niczego nie wyjaśnia, lecz jedynie powiela tę samą informację to odbiorca zapamiętuje konstrukcje składniową i bogactwo słów, w rezultacie czego ma wrażenie, że uzasadnienie nastąpiło.
Uzywane w żarcie, slogganach reklamowych, ironii.
W tekstach peerswazyjnych pełnią (tautologie i plleonazmy) osiąganie celu amplifikacj, zwrócenie uwagi odborców na naijistotniejszy element wypowiedzi, wspomagaja u nich okreslone uczucia (współczucie litość, patos), efekt ironii i żaryu, nadanie rytmu.
Tautologia nie mówi adresatowi czegoś, czego nie wiedział, ale mają wartość logiczną. Są prawdziwe lub fałszywe. Nie są rzadkością.”Jak handel, to handel”. Słyszac i rozumiejąc wypowiedź tautologiczną, adresat myśli: „musi być jakiś powód, że nadawca mówi mi coś, o czym wie, że wiem, że jest to prawda. Jaki to musi być powód?”
Pleonazm- ciąg wyrażeń, w którym jedno, będące hiperonimem drugiego, jest z tego powodu – jako część owego ciągu – semantycznie puste, (krótko i węzłowato,.
Typy pleonazmów wg. Grochowskiego:
1. Akceptowalne
– obligatoryjne (uśmiech malował się na jej twarzy)
-fakultatywne (
2. Nieakceptowalne, np. Debata dotyczyła potencjalnych możliwości wzajemnej współpracy partnerów.
Pleonazm – grupa wyrazów zespolonych stosunkiem determinacji, w której „są zawarte jakieś składniki zbędne, np. ubogi żebrak, tautologia zaś – do zespoleń współrzędnych, a więc do członów pod względem gramatycznym jednorodnych, wyrażających tożsamą lub zbliżoną treść np. cieszyć się i radować
Chcę się upewnić, czy słusznie uważam, że w tym fragmencie Państwa tekstu: „na usunięciu składników niewnoszących nowej informacji”; „nie wnoszący” (taki, który nie wnosi) należałoby napisać, jednak, oddzielnie?!
P.S. …i tak, wiem o reformie.
W takich przypadkach dopuszczalna jest zarówno pisownia łączna, jak i rozdzielna.
Jeszcze trwa vacatio legis od uchwały RJP z dnia 9 grudnia 1997 r.?
Tam, gdzie mamy znaczenie odczasownikowe, dopuszczone są obie formy.
Wprawdzie RJP dopuszcza „świadome odstępstwa”:
„Nie wykluczając zasadniczych zmian w przyszłości w polskiej ortografii, Rada Języka Polskiego podejmuje decyzję pozytywną co do łącznej pisowni nie z imiesłowami odmiennymi z dopuszczalnością świadomej pisowni rozdzielnej.”
ale nie różnicuje ich na odczasownikowe i inne, ale na odmienne i nieodmienne. O tych formach odczasownikowych vs inne źródło poproszę.