Nie lubię określenia „gamingowe”. Dlaczego nie po prostu „growe”?

Jednym z powodów, dla których tak chętnie wplatamy do polszczyzny angielskie wyrazy, jest ich lakoniczność i zwięzłość, a często także klarowność. I na takie zapożyczenia należy patrzeć przychylnie. Ale wyraz gamingowe (4 sylaby, z czego 2 z wydłużonym i) wspomnianych cech po prostu nie ma.

Zdjęcie: Ron Lach, Pexels.

Istnieje właściwie tylko jeden powód, dla którego gamerzy czy – jak kto woli – zapaleni gracze, miłośnicy gier komputerowych, tak lubią ten wyraz – bo sprawia on wrażenie bardzo poważnego, podniosłego, jakby dotyczył nie wiadomo jak górnolotnej sfery. Gdy zestawimy go jednak z rzeczywistością, do której się odnosi, można z łatwością stwierdzić, że jest to wyraz zwyczajnie pretensjonalny, szpanerski.

Tymczasem zamiast foteli gamingowych czy gamingowych klawiatur lub myszek, moglibyśmy mieć fotele, klawiatury czy myszki… growe. Mamy w Polsce po prostu krótsze i trafniejsze słowo. Nie zawierające żadnej maniery, niepodniosłe, pasujące do hobby związanego z graniem (które oczywiście u niektórych przeradza się w sport czy prawdziwą specjalizację lub sposób zarobkowania).

Zwłaszcza że takiego słowa jak gamingowe nie ma przecież w języku angielskim. U nich jest po prostu krótkie, proste i trafne dwusylabowe: gaming. Coś jak u nas… growe. Ja tam bardzo lubię to krótkie polskie (choć nowe i mogące uchodzić za kalkę językową) słowo, które preferuję i promuję. A o ileż to prostsze w pisowni! 5 liter zamiast 9. Choć rozumiem, że niektórzy wiele są w stanie poświęcić i nawet bardzo utrudnić sobie życie, byle tylko coś brzmiało modnie – z angielska. Będą się z tego kiedyś potomni śmiać, jak śmiejemy się z osiemnastowiecznej maniery wśród arystokracji, żeby wplatać, gdzie to tylko było możliwe, zwroty w języku francuskim. •

– Paweł Pomianek


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteśmy pasjonatami polszczyzny i pracy ze słowem pisanym. Założyliśmy tę stronę, by dzielić się swoją wiedzą na temat naszego języka i rozwiązywać językowe dylematy naszych czytelników. Postawiliśmy sobie za cel także rzetelne przygotowywanie tekstów do druku i pomoc autorom podczas wszystkich kolejnych etapów procesu wydawniczego, dlatego oferujemy profesjonalną redakcję, korektę oraz skład i łamanie tekstu. Autorami tekstów na stronie są: Paweł Pomianek, gospodarz serwisu, właściciel firmy Językowe Dylematy, doświadczony redaktor tekstów oraz doradca językowy, a także zaproszeni goście.

Zadaj pytanie językowe!

Jeśli masz językowy dylemat, kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Polub nas!

Najnowsze komentarze

  1. A ja przychodzę z pytaniem raczej "od czapy". Domownik dostał w ramach pracy domowej z religii zadanie napisania opowiadania o…

  2. Znalazłem stary wpis na ten temat (a ściślej mówiąc, ChatGPT mi go odkopał). Na Pani pytanie musiałbym odpowiedzieć to samo,…

  3. Nie ma w polszczyźnie czegoś takiego jak dwie kropki w układzie poziomym; jest tylko dwukropek w układzie pionowym, ale w…

  4. Dzień dobry, tym razem mam kłopot z zapisem niepełnej daty, a konkretnie przybliżonego roku w nagłówku listu. Czy powinno być…

  5. Zarówno Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN, jak i – jak rozumiem – Wielki słownik poprawnej polszczyzny (źródło) – naprawdę używają…

  6. Bardzo ciekaww opracowanie dotyczące Orzeczenia złozonego. W punkcie 2.b jest taki wpis: Jezeli łącznikiem jest bezokolicznik w funkcji podmiotu." Nie…

  7. „Trasa liczyła 17,3 (dziesiąte) tysiąca kilometrów”. Wydaje mi się, że kilka lat temu o tym pisaliśmy w ramach jakiegoś większego…

  8. Liczebniki Mam problem z odmianą jednostek miar przy liczebnikach ułamkowych... Czy "Trasa liczyła 17,3 tys. km." powinno się zapisać "tysiące…

  9. Panie Pawle, Jak widać zainteresowania nie straciłem:) Nawet zaglądałem tutaj całkiem niedawno, ale na pewno nie 18 lipca przed drugą…

Archiwa

kwiecień 2024
N P W Ś C P S
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasze nagrania