Na koniec miesiąca zwyczajowo ciekawostki. We wrześniu już po raz drugi przygotował je nasz stały współpracownik Tomasz Marek.
Czy wiesz, że…
przysłówki opodal i nieopodal znaczą obecnie to samo (są synonimami), czyli „w pobliżu, niedaleko od”? A jeszcze niedawno (Krasicki, Kraszewski, Sienkiewicz) słowo opodal było antonimem nieopodal, bo znaczyło „daleko”. Na dodatek przysłówek nieopodal kiedyś pisano rozdzielnie (*nie opodal), co RJP zmieniła po 1996 roku, a jeszcze w 2001 roku SJP PWN dopuszczał obie pisownie: łączną i rozdzielną.
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/opodal-i-nieopodal;1296.html
2.
Czy wiesz, że…
Szanowny Pan/Szanowna Pani to zwroty bezpośrednie o wysokim stopniu nacechowania dystansem i szacunkiem, ale tylko wtedy, gdy funkcjonują jako formuły bezpośredniego zwrotu do adresata? Użyte wobec osoby trzeciej, np.: „Jak to sformułował szanowny pan recenzent…”, „Jak to przed chwilą powiedział szanowny pan poseł Iksiński…” zmieniają się – często niezamierzenie – w ironię.
sjikp.us.edu.pl/pliki/ksiazki/aldona_skudrzyk.pdf
3.
Warto wiedzieć, że…
choć wyrażenia „w oparciu o…” i „opierając się na…” mają swoich licznych przeciwników wśród językoznawców [4], to zdaniem prof. Bańko oba są dopuszczalne. Szczególnie pierwsze z nich wymaga jednak podmiotu abstrakcyjnego (…o idee, …o zasady itp.). Według prof. Bańko słownik nie jest abstrakcją, więc *w oparciu o słownik pisać nie powinniśmy. Oczywiście zawsze można oprzeć się o szafę lub opierać się na lasce, ale to inne, fizyczne oparcia, o których tu nie mówimy.
[1] http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/oparty-na;11849.html
[2] http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-oparciu-o;8458.html
[3] http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-oparciu;2551.html
[4] http://portalwiedzy.onet.pl/140965,,,,opierac_sie_oprzec_sie_o_kogos_cos_lub_na_czyms,haslo.html
4.
Jak wiadomo…
nie z rzeczownikami piszemy łącznie: nieprzyjaciel, niemowa, niesmak. Sposób to rzeczownik, więc może trzeba pisać *niesposób?
Skądinąd nie sposób to jedna jednostka znaczeniowa, oznaczająca niemożliwość lub trudność. Da się ona łatwo zastąpić czasem przez niemożliwe, czasem przez trudno. A jednak nie sposób pisać *niesposób – piszemy tak jak: nie sztuka, nie wstyd, nie żal. Jest to orzecznik, nawet gdy nie ma przy nim słowa jest. Nie sposób, jak nie można.
http://sjp.pwn.pl/ciekawostki/haslo/NIE-SPOSOB;5391571.html
Dzień dobry, mam pytanie dotyczące odmiany nazwiska Bańko. „Nazwiska męskie wyglądające jak rzeczowniki rodzaju nijakiego odmieniamy jak rzeczowniki rodzaju męskiego”- uczyli w szkole. Zgodnie z tą regułą odmieniamy na przykład nazwisko Mleczko (Mleczki, Mleczce, Mleczko, z Mleczką itd.) czy Ziobro (Ziobry, Ziobrze…). Nie znam natomiast słowa „to bańko”. Czy mogę więc wyciągnąć wniosek, ze jeśli nazwisko pozornie przypomina rzeczownik rodzaju nijakiego (lub jest słowem po prostu nieistniejacym w j. polskim) to jest ono nieodmienne?
Pozdrawiam.
Bańko wygląda jak rzeczownik rodzaju nijakiego w takim samym stopniu jak Mleczko czy Ziobro i oczywiście odmienia się wedle tej samej zasady. Akurat kwestię nazwiska prof. Bańki i jego odmiany (oraz możliwość pozostawienia nieodmiennym) poruszaliśmy już na naszej stronie nieraz.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Po prostu moją uwagę zwrócił zapis „… zdaniem prof. Bańko”, użyty w tych „Ciekawostkach” w punkcie 3. Pozdrawiam i dziękuję za rozwianie wątpliwości. 🙂
Dziękuję 🙂
Według zasad pisowni „nie” pisze się oddzielnie z „bynajmniej” i „wcale”:
„Na tym bynajmniej nie strzeżonym parkingu”, „na tym wcale nie strzeżonym parkingu”, nurtuję mnie więc zdanie z „niemalże” 🙂
Tak samo: „zgoła nie poinformowany” czy „zgoła niepoinformowany”.
Dzień dobry! A które zdanie jest prawidłowo napisane: „na tym niemalże nie strzeżonym parkingu” czy ” w tym niemalże niestrzeżonym parkingu”?
Wjeżdżamy na parking, więc akurat w tym przypadku odpowiedni będzie przyimek na. A jaki to ma związek z powyższymi ciekawostkami?
Chodziło mi bardziej o to, czy piszemy: „na tym niemalże nie strzeżonym parkingu” czy ” na tym niemalże niestrzeżonym parkingu”? 🙂 Zainspirowała mnie pisownia „nieopodal”.
Tutaj mamy do czynienia z przymiotnikiem, więc napiszemy łącznie: na tym niemalże niestrzeżonym parkingu.
Chociaż, wie Pan, to jest całkiem niebanalne pytanie. Ciekaw jestem, co nam na to napisze Pan Tomasz Marek. Bo może jednak to niestrzeżenie można by tu potraktować odczasownikowo.
Ktoś ma mnie tu za guru, 🙂 a ja tylko umiem czytać (głównie SJP PWN i orzeczenia RJP).
Zgodnie z regułą 45.3 SJP PWN w ślad za I Uchwałą RJP z dnia 9 grudnia 1997 r. partykułę „nie” jako wykładnik zaprzeczenia piszemy łącznie z imiesłowami przymiotnikowymi (czynnymi i biernymi), niezależnie od tego, czy użyte są w znaczeniu przymiotnikowym , czy czasownikowym. Wcześniejsza reguła kazała pisać rozdzielnie imiesłowy użyte czasownikowo, a łącznie imiesłowy użyte przymiotnikowo.
Dosłowne brzmienie tej bulwersującej mnie uchwały: „Nie wykluczając zasadniczych zmian w przyszłości w polskiej ortografii, Rada Języka Polskiego podejmuje decyzję pozytywną co do łącznej pisowni nie z imiesłowami odmiennymi z dopuszczalnością świadomej pisowni rozdzielnej”.
Zatem, Panowie, nie ma wyjścia – piszemy „niestrzeżony” zawsze łącznie. Chyba, że ktoś „świadomie” 🙂 będzie stawiał na swoim.
Skądinąd ciekawy jest zlepek dwóch partykuł „niemal” i „że” w jedną „niemalże”. Znaczą w zasadzie to samo z „że” i bez „że”. Wydaje się, że partykuła „że”, dodawana do innych wyrazów, wyrażająca zdziwienie lub zniecierpliwienie (np. „Idźże stąd!”), jest coraz rzadsza i staje się przestarzała. Podobny los wróżę przysłówkowi „nieopodal”. Po cóż pisać dłuższe słowo, skoro znaczy to samo, co krótsze „opodal”?
Nie zgodziłbym się, że piszemy „niestrzeżony” zawsze razem. Według zasad pisowni „nie” pisze się oddzielnie z „bynajmniej” i „wcale”. Więc wydaje mi się, że mogą istniej następujące zapisy:
„Na tym bynajmniej nie strzeżonym parkingu”, „na tym wcale nie strzeżonym
Można tutaj prosić o źródło opinii, na jaką się Pan powołuje?
Nie za guru. Cenię Pana za świeżość spojrzenia. I wiem, że w konkretnych przypadkach potrafi Pan znaleźć zasadę, która burzy czasem misternie budowany domek z kart iluzji ;-). Tę zasadę oczywiście znałem. Właśnie na jej podstawie zgłosiłem wątpliwości po wcześniejszym rozstrzygnięciu jednoznacznym. Chodziło mi o interpretację w tym konkretnym przypadku i o opinię, która wersja tutaj wg Pana byłaby lepsza i czy to jest przymiotnik odczasownikowy. To, czy coś jest przymiotnikiem odczasownikowym, czy nie – nie jest wcale takie oczywiste i nastręczało wielu problemów, stąd propozycja ujednolicenia pisowni.
Źródło: 46.13c SJP PWN
Dokładniej mówiąc 46.13 d 🙂 (tutaj)
Zasada brzmi:
Ale powiem Panu, że coś, co brzmi niby jako prosta zasada, nie jest takie do końca jednoznaczne, bo nie wystarczy wyraz bynajmniej i wcale, potrzeba jeszcze spełnić drugi warunek: podkreślić prawdziwość sądu, wbrew przypuszczeniom. Czyli może być:
parking wcale nie strzeżony (=to nieprawda, wcale nie jest strzeżony)
parking wcale niestrzeżony (=w ogóle, zupełnie niestrzeżony)
P. Pomiankowi 5 października 2016 o 00:37.
Cienkie! Nawet nie wiem, czy rozumiem.
Mnie wydaje się dość jednoznaczne. Wystarczy chwila namysłu. Przynajmniej tak sądzę 🙂
Uważam, że coś takiego jak blog poprawnościowy obliguje, by Gospodarz udzielał porad WYŁACZNIE w oparciu o zasady i reguły potwierdzone renomowanymi źródłami. Stąd uważam, że w kwestii pisowni łącznej wyrazu nie z imiesłowami powinno być powiedziane (za RJP i SJP PWN): ZAWSZE ŁĄCZNIE. Wiem, we mnie też krew się burzy. Od zawsze jestem gorącym przeciwnikiem tej sztampy, co wyrażałem niejednokrotnie. Jednakże to, iż moje poglądy są przeciwne tej regule, to wolno mi twierdzić i powtarzać wszędzie TYLKO JAKO WŁASNE ZDANIE, ale nie wolno tego poglądu mieszać z podpowiadaniem czytelnikom, pytającym jak należy pisać poprawnie.
Wracam do przedmiotu dylematu. Czy „strzeżony” jest imiesłowem odczasownikowym czy nie, to niczego nie zmienia. Skoro zasada 46.13 wymienia explicite dwa wyjątki, to nie mamy (jako doradcy blogu poprawnościowego) uprawnień, by dokładać następne. Choć są
przysłówki (np. „prawie”, „niemal”, „nieomal”, „ledwie”, „raczej”, „zupełnie”, „absolutnie” i wiele zbliżonych), które wydają się równie predystynowane, by poprzedzać pisownię rozdzielną cząstki nie, nie nam to robić. Ubolewam, ale nie zostały oficjalnie włączone do wyjątków. Jeśli p. Piotr pod wpływem własnych przemyśleń, z całą świadomością (o której mówi RJP) postąpi wbrew tej regule, ja temu przyklasnę.