Dlaczego możemy stłuc kogoś akurat na kwaśne jabłko, a nie na inne? I co dokładnie oznacza ten frazeologizm?
Podstawowe znaczenie jest niekontrowersyjne. To, że ktoś stłukł lub sprał kogoś na kwaśne jabłko, oznacza po prostu – jak definiuje Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN – że ‘ktoś zbił kogoś bardzo mocno’.
Ale dlaczego akurat na jabłko kwaśne?
By wyjaśnić, jak rozumiano w polszczyźnie kwaśne jabłko dr Agata Hącia w książce Ucha, fochy, tarapaty odwołuje się do wydanego na początku XIX wieku słownika Lindego, w którym czytamy:
Iabłka polne (…) wyśmienite są do kwaszenia kapusty. Iabłko leśne kwaśne. Słucze mię na iabłko leśne (na miazgę). Wiem ia, gdzie Waści za to uszyię bóty i zaproszę na kwaśne iabłka. (=poczęstuję cię czemsiś niesmacznem).
Kwaśne jabłka były jabłkami dzikimi, mniej słodkimi i mniej smacznymi niż hodowane w sadach; podatnymi na obtłuczenia, zaniedbanymi. Spranie kogoś na kwaśne jabłko oznaczać więc może po prostu, że ten ktoś zbity będzie miał sińce jak opadłe z drzewa, niezebrane jabłko polne, czyli właśnie kwaśne. Albo – jak sugeruje Linde – że zostanie z niego miazga.
– Paweł Pomianek
Źródła:
Agata Hącia, Ucha, fochy, tarapaty, Warszawa (PWN) 2019, s. 269–270.
WSPP: https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=22950
Zdjęcie: Photoxpress; przeróbka własna.