Na podsumowanie miesiąca zbiór ciekawostek językowych, które publikowaliśmy na naszej facebookowej tablicy. Największym zainteresowaniem cieszyły się te związane z tułowiem i tapetem.
1.
Czy wiesz, że…
tułów w liczbie mnogiej odmienia się jak żółw, czyli: M. tułowie (nie tułowia), D. tułowi (nie tułowiów), C. tułowiom, B. tułowie? Celownik l.poj. brzmi tułowiowi (nie tułowiu).
2.
Czy wiesz, że…
tapet – tak dawniej określano stół obrad pokryty zielonym suknem; gdy mówimy, że coś jest na tapecie, odnosimy się właśnie do owego stołu, a nie do przyklejonej do ściany tapety.
3.
Czy wiesz, że…
Południowokoreańczyk i Północnokoreańczyk to formy dużo lepsze niż południowy Koreańczyk i północny Koreańczyk. Te drugie uchodzą za błędne.
4.
Czy wiesz, że…
środkowo-wschodni odnosi się do Polski, Czech, Ukrainy i innych krajów Europy środkowej i wschodniej; środkowowschodni odnosi się do krajów Bliskiego Wschodu oraz takich jak Irak, Afganistan czy Iran?
5.
Czy wiesz, że…
wywieramy presję na kogoś (nie: na kimś), na coś (nie: na czymś)?
Odmiana rzeczownika „tułów” w liczbie mnogiej mnie zaskoczyła. Kto wymyślił, że to jak „żółw” a nie jak inne z taką samą końcówką: „cudzysłów”, „imiesłów”, „myszołów”, „odłów”, „połów”, „złotogłów, źródłosłów”?
No cóż… w języku jest tak, że rzadko ktoś coś wymyśla. Najczęściej po prostu dana odmiana danego wyrazu się przyjmuje i utrwala.
A bierze się to często stąd, że wyrazy, które kiedyś brzmiały różnie, po wielu zmianach językowych (czyli błędach ;)) zaczęły brzmieć tak samo.
Zajrzałem na Facebooka, jest tam wpis o imionach Majka i Micah. A na przykład z imieniem Jan jest odwrotnie: w Polsce to mężczyzna, w Ameryce — zwykle kobieta (choć z tą Ameryką nigdy nie wiadomo). Czasem potrafi to zaskoczyć dziennikarzy i nie tylko. 🙂