Kolejne pytanie na temat związku rządu zadała nam ostatnio pani Joanna:
Bardzo proszę o pomoc w rozstrzygnięciu wątpliwości, z jakim przypadkiem łączy się czasownik „słuchać” – biernik czy dopełniacz? Co z przeczeniem?
Podaję przykład:
„słucham mamy czy słucham mamę?” „słucham muzykę czy słucham muzyki?” „nie słucham mamy? nie słucham muzyki?” (tutaj intuicyjnie nie przewiduję innej możliwości)Podobnie z czasownikiem „dotykać”
Dotknij piłkę czy dotknij piłki?
Natomiast bez wątpienia dopełniacz w przypadku przeczenia:
„Nie dotykaj piłki”Czasowniki „słuchać, dotykać” nie wiążą się ze stanem posiadania, a sugerujecie Państwo w swoich poradach, że w przypadku, kiedy czasownik takowego stanu dotyczy, wówczas łączy się z biernikiem („mam piłkę”), a w przeczeniu z dopełniaczem („nie mam piłki”).
Pozdrawiam serdecznie
Joanna
Jeśli chodzi o czasownik dotykać, to wydaje się, że ta kwestia została omówiona we wpisie Próbować zupę czy próbować zupy? Dotknąć ją czy dotknąć jej? (i do tegoż wpisu odsyłam).
Tutaj skupię się na odpowiedzi na pytanie, jakim przypadkiem rządzi czasownik słuchać. Z przeczeniami – jak pani zauważyła – nie ma problemu. Tam słuchać będzie się zawsze łączyć z dopełniaczem. A jak jest przy zdaniach twierdzących?
Nowy słownik poprawnej polszczyzny odpowiada jednoznacznie: ktoś, coś słucha kogoś, czegoś (nie: kogoś, coś), wskazując, że czasownik słuchać ma rząd dopełniaczowy. Oto przykłady podane w słowniku:
Publiczność w skupieniu słuchała koncertu (nie: koncert).
Chory słucha mszy (nie: mszę) przez radio.
Zebrani słuchali mówcy (nie: mówcę).
Konstrukcja z biernikiem – w dwóch przypadkach
Istnieją jednak dwie sytuacje – nadal powołuję się tutaj na to samo źródło, choć omawiam sprawę mniej schematycznie i nieco szerzej – gdy dopuszczalna jest konstrukcja z biernikiem.
Pierwsza sytuacja dotyczy określeń środowiskowych, na przykład medycznych. Powiemy (i napiszemy):
Lekarz słucha chorą – i będzie to oznaczało badanie przez osłuchiwanie.
Gdy zaś użyjemy typowej konstrukcji z dopełniaczem:
Lekarz słucha chorej – będzie to oznaczało, że mamy na myśli wywiad medyczny, sytuację, gdy lekarz wysłuchuje, jakie chora dostrzegła objawy, jaka jest historia jej choroby etc.
Drugi przypadek, gdy wolno użyć konstrukcji z biernikiem, to dopuszczalne – ale już tylko i wyłącznie na poziomie polszczyzny potocznej – Słucham panią! wypowiadane w czasie rozmowy telefonicznej.
Paweł Pomianek
PS
Wprawdzie rzeczywiście zasugerowałem we wpisie Piję kawę, ale szukam kawy – dlaczego różne przypadki, iż określenie stanu posiadania może sugerować, którego przypadka użyć. Niemniej w kolejnym zdaniu podkreśliłem: To jednak bardzo ogólna zasada – aż roi się tutaj od wyjątków i dlatego warto sprawdzać poszczególne związki wyrazowe w słownikach lub korpusie językowym. Bardzo proszę nie traktować tej zasady niczym językowego dogmatu.
A w zdaniu: „Zapraszamy na Koncert Noworoczny, w którym obejrzeć i wysłuchać będzie można Miejską Młodzieżową Orkiestrę OSP, tancerzy sportowych szkoły tańca Art Dance, grupę Dziewczyny Karola.”? Co tu jest nie tak?
Obejrzeć – „miejską orkiestrę”, ale wysłuchać – „miejskiej orkiestry”. A tak razem w jednym zdaniu mi to nie gra.
Tak, oczywiście. Radziłbym poprawić. To jest błąd w ramach związków wyrazowych.
…Koncert Noworoczny w wykonaniu Miejskiej…
To „słucham panią” kojarzy mi się ze słynną „frazą dydaktyczną” z piosenki (tekst Jacka Fedorowicza) „Życzenia dla pań”:
„Proszę panią, proszę Pani,
by wytruła Pani drani,
którzy łażą wciąż za Panią tu i tam.”
A że „Słucham panią” jest potoczne, to nie wiedziałem. Nic o tym nie piszą w poradach na temat słuchania ani prof. Bańko, ani prof. Miodek.