Miałem dziś omówić kwestię pisowni nazw świąt (bo na czasie), ale nocą pojawiło się na naszej stronie pytanie z prośbą o potraktowanie priorytetowe.
Witam, czy pisownia: „Miałem 20 kilka lat” jest poprawna? Czy też konieczny jest zapis słowny – dwadzieścia kilka?
Sprawa jest bardzo pilna, więc za szybką odpowiedź zapewniam wdzięczność po siódme pokolenie 🙂
Pozdrawiam,
M.
Co ciekawe, żaden z dostępnych mi słowników ani żadna poradnia językowa tej kwestii nie omawia. A przynajmniej nic na ten temat nie znalazłem.
Niemniej, wyraz kilka należy potraktować w tym kontekście jak każde inne dookreślenie liczebnika dwadzieścia (jeden, dwa, trzy itd.). Jeśli chcemy liczbą zapisać dwadzieścia jeden to na pewno nie robimy tego 20 jeden, tylko 21. Jako że kilka nie ma swojego odpowiednika w zapisie cyfrowym, to nie można też zapisać liczbą dwadzieścia, bo zapis 20 kilka lat wygląda po prostu źle. Zalecam więc zdecydowanie zapis słowny: Miałem dwadzieścia kilka lat. Tak jest i bardziej estetycznie, i bardziej logicznie. A przede wszystkim zapis ten nie budzi wątpliwości.
Paweł Pomianek
zdjęcie: Natalia Klocek
Na zdjęciu: Dominika Kuźniar
Pani Mohiko,
dziękuję za budującą wypowiedź na nasz temat i podsunięcie kolejnego tematu do opracowania. Zapewne się tym zajmiemy.
Dodam tylko, że nie można nazwać Językowych Dylematów poradnią językową par excellence (co najwyżej „poradnią językową” w cudzysłowie). Nie rościmy sobie praw do takiej nazwy. Poradnia jest bowiem zawsze zbudowana wokół zespołu specjalistów z tytułami naukowymi co najmniej doktora. My, odpowiadając na pytania, korzystamy zawsze (o ile to możliwe) z kompetentnych źródeł. Poza tym zajmujemy się nieco węższym zakresem tematów – nie piszemy np. prawie w ogóle o historii języka, bo tego typu dylematów wielokrotnie nikt ze współpracowników JD nie potrafi rozstrzygnąć.
Jest jeszcze druga kwestia: poradnię cechują dość długie terminy odpowiadania na pytania. My staramy się to robić szybciej ;-).
Bardzo, bardzo dziękuję za radę i priorytetowe potraktowanie! Pół nocy zmitrężyłam na poszukiwanie zasady lub jakiejkolwiek wygłoszonej już porady. Jak Pan słusznie zauważył – na nic te starania.
Uzasadnienia, jakie wysuwał dość już wyeksploatowany umysł, dobrze było potwierdzić.
Świetnie, że jesteście! Chór takich głosów będzie się powiększał, ponieważ jesteście pierwszą poradnią, która opublikowała sposób na rozwiązanie tego dylematu.
Myślę, że warto dodać kilka słów o łącznej pisowni przymiotnika „dwudziestokilkuletni”, a także w ogóle o liczbowo-słownych konstrukcjach, bo w sieci posucha na ten temat.
Pozdrawiam bardzo serdecznie,
M.